PKO Ekstraklasa. Wisła Płock - Śląsk Wrocław. Kibice mają zakaz wstępu, więc wróciły podnośniki

PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: mecz Wisła Płock - Śląsk Wrocław
PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: mecz Wisła Płock - Śląsk Wrocław

Dla kibiców nie ma rzeczy niemożliwych. W Polsce stadiony zostały zamknięte dla fanów, więc znowu wróciło do łask korzystanie z podnośników. Jeden taki przypadek miał miejsce w Płocku.

Od tego weekendu wszystkie wydarzenia sportowe w Polsce odbywają się bez publiczności. To efekt wprowadzonych obostrzeń, które mają pomóc w wyhamowaniu pandemii koronawirusa. Najwierniejsi kibice jednak kombinują na wszelkie sposoby, aby zobaczyć na żywo ulubionych sportowców.

Klub Kibiców Niepełnosprawnych Śląska Wrocław wykorzystał patent, który już był stosowany wiosną, gdy obiekty sportowe także były zamknięte. Dwóch fanów obejrzało wyjazdowy mecz z Wisłą Płock (0:1) za pomocą podnośnika.

"Jesteśmy zawsze tam!!! Dla nas bariery są po to, aby je przełamywać!" - pisze klub kibiców na Facebooku.

W czerwcu tego roku także w meczu Wisła Płock - Śląsk Wrocław miała miejsce podobna sytuacja. Wtedy na wynajęcie podnośnika zdecydował się Tomasz Żółkiewicz, który jest sympatykiem wrocławian. Potem w jego ślady poszli inni fani polskiego futbolu.

Podnośniki są popularne także w polskim żużlu. Szczególnie kibice Motoru Lublin często w ten sposób wspierali swoich ulubieńców. Były nawet mecze, kiedy wynajęto aż trzydzieści takich maszyn.

Kibic na podnośniku oglądał mecz Śląska Wrocław. "Chciałem zwrócić uwagę na nasz problem" >>

PKO Ekstraklasa. Wisła - Śląsk. Radosław Sobolewski: Przerwa na kadrę nam posłużyła >>

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ekspert krytycznie o zamknięciu stadionów. "Takie gwałtowne restrykcje są przesadą"

Źródło artykułu: