W środę Legia Warszawa zmierzy się na domowym boisku ze Śląskiem Wrocław. Dla zespołu ze stolicy Polski nie będzie to łatwy pojedynek. Tym bardziej jeśli weźmiemy pod uwagę to, jak wielu zawodników Legii pauzuje.
- W środę sytuacja ze środkowymi obrońcami się nie zmieni. Łącznie z naszej kadry, która liczy 31 piłkarzy, 13 nie będzie branych pod uwagę: Astiz, Cholewiak, Cierzniak, Hołownia, Kapustka, Kostorz, Miszta, Muzyk, Sanogo, Vesović, Wieteska, Kante i Remy. Pozostali zawodnicy są zdrowi i regeneracja szybko następuje - powiedział trener Legii Czesław Michniewicz, cytowany przez legioniści.com.
Wyjawił jednocześnie, że Jose Kante trenuje indywidualnie. Być może do szlifowania formy razem z drużyną wróci pod koniec bieżącego tygodnia.
ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Mecze mogłyby odbywać się z kibicami? Prezes ligi odpowiada
Dłuższa przerwa czeka natomiast Bartosza Kapustkę, który zaraził się koronawirusem, ale "nie ma żadnych objawów". - Liczę na to, że po 10 dniach otrzyma wynik negatywny i wtedy wróci do treningów, nie tracąc za dużo ze swojej motoryki - podkreślił Michniewicz.
Czy ta sytuacja to szansa dla zawodników występujących w rezerwach Legii Warszawa? - Będę przyglądał się graczom rezerw w meczu ligowym. Jehor Macenko to młody obiecujący zawodnik. Może będzie taka konieczność, by włączyć go do trenowania z pierwszą drużyną, ale najpierw musi przejść testy - zaznaczył szkoleniowiec "Wojskowych".
Czytaj także:
> UEFA myśli o rewolucji. Rozgrywki mogą zostać powiększone
> Skandal w poznańskiej policji. Koszulka Legii Warszawa służyła za wycieraczkę