Temat koszulki służącej za wycieraczkę nagłaśnia polsatnews.pl. Okazuje się, że barwy Legii Warszawa leżały na podłodze poznańskiej komendy przy ulicy Szylinga 2. Przed kilkoma tygodniami sfotografował je jeden z policjantów.
Później zdjęcie koszulki znajdującej się tuż przed drzwiami wydziału, który odpowiada chociażby za bezpieczeństwo podczas meczów, trafiło do mediów.
Przypomnijmy, że kibice z Warszawy i Poznania bardzo się nie lubią, a w meczach Legii z Lechem zawsze dużo się dzieje, niekoniecznie tylko na boisku.
- Policjant jest urzędnikiem, dla którego nie powinny mieć znaczenia barwy klubowe, przynależność polityczna czy jakiekolwiek poglądy wyznawane przez drugą osobę - skomentował w rozmowie z Polsat News Mariusz Sokołowski, były policjant i rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji.
Nie wiadomo, ile koszulka leżała na podłodze, bo na korytarzu komendy przy ul. Szelinga nie ma monitoringu.
Do sprawy nie chcieli odnieść się w "Wydarzeniach" poznańscy policjanci. Dziennikarze pokazali jednak im zdjęcia, co zaowocowało tym, że komendant miejski polecił wyjaśnić ten temat.
ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Mecze mogłyby odbywać się z kibicami? Prezes ligi odpowiada
Czytaj także:
> Premier League. Leeds - Wolverhampton. Porażka beniaminka. Cały mecz Mateusza Klicha
> Serie A: Hellas Werona zremisował z Genoą CFC. Mecz jak czarna owca