Liga Mistrzów. UEFA myśli o rewolucji. Rozgrywki mogą zostać powiększone

Mateusz Domański 20 Października 2020, 06:39

Getty Images / Alex Caparros / Na zdjęciu: oficjalna piłka Ligi Mistrzów

• Liga Mistrzów. Łukasz Piszczek walczy z czasem. Już trenował z Borussią Dortmund

Pod uwagę brane są dwa rozwiązania. Pierwsze z nich zakłada, że 36 drużyn zostanie podzielonych na 6 grup. Każdy zespół rozgrywałby w takim przypadku 10 meczów fazy grupowej - 5 u siebie i 5 na wyjeździe.

Druga opcja przewiduje z kolei, że każda drużyna rozegra 10 meczów z 10 różnymi przeciwnikami, którzy zostaną wybrani na podstawie systemu rozstawienia. Struktura miałaby być zbliżona do "szwajcarskiego systemu" turniejów szachowych czy też lig sportowych w USA.

Mówi się, że ten drugi pomysł cieszy się większym uznaniem. Dlaczego? Chodzi o to, że wdrożenie takiego rozwiązania pozwoliłoby zwiększyć atrakcyjność Ligi Mistrzów  dla nadawców telewizyjnych, bo już w fazie grupowej mierzyłyby się najlepsze drużyny.

Zmiany miałyby obowiązywać od sezonu 2024/25. Oczekuje się, że ostateczna decyzja w tym zakresie zapadnie w 2021 roku.

Czytaj także:
> Premier League. Leeds - Wolverhampton. Porażka beniaminka. Cały mecz Mateusza Klicha
> Serie A: Hellas Werona zremisował z Genoą CFC. Mecz jak czarna owca