Kibice Juventusu mieli nadzieję na to, że Cristiano Ronaldo zagra w hicie 2. kolejki Ligi Mistrzów przeciwko FC Barcelona. Pozwolić na to mógł jedynie negatywny wynik badania na obecność koronawirusa w jego organizmie. I choć Portugalczyk COVID-19 przechodził bezobjawowo, to jednak testy były dla niego bezlitosne. Wynik był pozytywny, co wykluczyło jego grę przeciw Lionelowi Messiemu i spółce.
Jak informuje dziennik "As", gdy Ronaldo otrzymał wynik testu, jego reakcja była bardzo emocjonalna. "To g****" - w tak mocny sposób odniósł się w mediach społecznościowych do samych testów, które pokazują, czy człowiek jest nosicielem koronawirusa. Było to olbrzymie rozczarowanie dla Portugalczyka.
Jego wpis wywołał sporo kontrowersji. Portugalczyk szybko go usunął, ale w internecie nic nie ginie. Włoski naukowiec Roberto Burioni ironicznie napisał na Twitterze, że "wita Cristiano Ronaldo w dużej grupie wirusologów".
ZOBACZ WIDEO: Liga Europy. Piłkarz Lecha Poznań przestrzega przed rywalem. Wskazał, na co trzeba zwrócić szczególną uwagę
Cristiano Ronaldo od kilkunastu dni przebywa na kwarantannie. U zawodnika przed meczem reprezentacji Portugalii w Lidze Narodów ze Szwecją wykryto koronawirusa. "Czuję się dobrze i zdrowo" - napisał obok ostatniego zdjęcia Cristiano Ronaldo. Portugalczyk jest wyraźnie uśmiechnięty.
W środę mistrzowie Włoch zagrają kluczowy mecz w fazie grupowej Ligi Mistrzów. W 2. kolejce "Stara Dama" przyjmie FC Barcelona. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 21:00. Transmisja dostępna będzie w otwartej telewizji - spotkanie pokaże TVP 1.
Ponadto pojedynek zobaczyć będzie można w Polsat Sport Premium 1, za pośrednictwem sport.tvp.pl, a także platform WP Pilot i Ipla TV. Tekstową relację przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Czytaj także:
To dlatego anulowano rzut karny po ewidentnym faulu na Robercie Lewandowskim
Koronawirus. Dwóch piłkarzy Śląska zakażonych