Kamil Jóźwiak wystąpił w pełnym wymiarze czasowym, ale po końcowym gwizdku potrzebował asysty członków sztabu medycznego Derby County, by zejść do szatni.
Oglądający mecz na żywo z trybun Pride Park dziennikarz portalu "The Athletic" Ryan Conway przekazał, że reprezentant Polski nie mógł oprzeć ciężaru na lewej nodze. - Wygląda to źle - przekazał dziennikarzowi jeden z lekarzy Derby County.
Jóźwiak ucierpiał w jednej z ostatnich akcji w wyniku "brzydkiego faulu" rywala. Po spotkaniu o stan Polaka zapytany został menedżer Baranów Phillip Cocu. - Powiedział mi, że ktoś wylądował na jego stopie. Czuł duży ból - zdradził Holender.
Kamil Jozwiak needs help getting off the pitch. pic.twitter.com/3h6mpOeclb
— Ryan Conway (@RJConway92) October 28, 2020
Na razie nie wiadomo, jak poważnego urazu doznał 22-latek. Dokładniejsza diagnoza zostanie postawiona po badaniach. Z niecierpliwością czekał będzie na nie Jerzy Brzęczek, bo już za półtora tygodnia rozpocznie się zgrupowanie reprezentacji Polski, na które Jóźwiak został powołany.
W dwóch ostatnich meczach drużyny narodowej wychowanek Lecha zagrał od pierwszego gwizdka i wykorzystał swoją szansę, dając selekcjonerowi alternatywę dla Przemysława Frankowskiego i Sebastiana Szymańskiego.
Jóźwiak w ogóle rozgrywa udaną jesień. Po transferze do Derby County błyskawicznie wywalczył sobie miejsce w "11". Zagrał od początku w 6 spotkaniach, w 4 wystąpił przez pełne 90 minut. Opuścił tylko jeden mecz, który Barany rozgrywały w czasie przerwy na reprezentację.
ZOBACZ WIDEO: Liga Europy. Piłkarz Lecha Poznań przestrzega przed rywalem. Wskazał, na co trzeba zwrócić szczególną uwagę