Niecodzienny incydent w Łęcznej

Górnik od dawna miał opinię klubu profesjonalnie zarządzanego i zorganizowanego. W niedzielę została ona poważnie nadwyrężona. Kibice, którzy chcieli obejrzeć niedzielny mecz z Widzewem musieli wykazać się sporą cierpliwością.

W ubiegłym sezonie inauguracyjny pojedynek z Motorem Lublin zgromadził komplet publiczności na trybunach stadionu przy al. Jana Pawła II 13. W dalszej części rozgrywek z frekwencją było zdecydowanie gorzej. Być może to nieco uśpiło czujność osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo na łęczyńskim obiekcie.

Mecz z Widzewem rozpoczął się o 17:30, a sprzedaż biletów rozpoczęto po 16:00. Spotkanie to uznano za imprezę masową o podwyższonym ryzyku, więc w kasach odnotowywano dane osobowe osób kupujących wejściówki. Na godzinę przed pierwszym gwizdkiem sędziego kibice stali w długich kolejkach, których nie udało się zlikwidować.

Po kilku minutach meczu fanom puściły nerwy i przy rogu trybun A oraz B zaczęli oni napierać na bramę. Udało im się ją sforsować i wbiegli na trybuny, co wzbudziło aplauz pozostałych kibiców oraz okrzyki: Piłka nożna dla kibiców. Ochrona interweniowała niezbyt udanie - działanie sprowadziło się właściwie do ponownego zamknięcia bramy, kiedy nacierający tłum się przerzedził.

W tym kontekście na groteskę zakrawały słowa spikera, który raz po raz powtarzał, że od następnego meczu bilety będzie można rezerwować i kupować przez internet. Na twarzach kibiców wzbudzało to tylko uśmiechy politowania.

Tuż po meczu na oficjalnej stronie Górnika pojawił się komunikat, w którym zarząd klubu m.in. przeprasza kibiców za zaistniałą sytuację. - To był pierwszy mecz jesiennej rundy z nowymi przepisami a dodatkowo o podwyższonym ryzyku, dlatego biorąc pod uwagę nasze dzisiejsze doświadczenie - ze strony Zarządu zostaną podjęte dodatkowe działania wspomagające bezproblemową sprzedaż biletów, w tym usprawnienie sprzedaży internetowej, przedsprzedaż biletów. Wierzymy, że przed kolejnym spotkaniem uda nam się udoskonalić wymienione tutaj sposoby dystrybucji biletów i nasi kibice będą w pełni zadowoleni z naszej obsługi - czytamy w nim.

Komentarze (0)