W 31. minucie spotkania Gerard Pique wycofał piłkę do Neto. Bramkarz Barcelony miał jednak ogromne problemy z przyjęciem.
Neto... założył siatkę sam sobie, po czym piłkę przejął Luis Rioja. Zawodnik Deportivo Alaves nie zmarnował sytuacji i otworzył wynik meczu.
Przeżywająca kryzys zarówno formy, jak i ekonomiczny FC Barcelona wyrównała dopiero w drugiej połowie. Na 1:1 strzelił Antoine Griezmann.
Wcześniej drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Jota. Zawodnicy trenera Ronalda Koemana nie wykorzystali gry w przewadze.
Aktualnie FC Barcelona zajmuje dopiero 12. miejsce w ligowej tabeli. Do prowadzącego Realu Madryt traci już 8 punktów.
Neto! Fatalny błąd bramkarza FC Barcelony!
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) October 31, 2020
"Sam sobie założył siatkę". Zobaczcie co tu się wydarzyło! #lazabawa pic.twitter.com/1OaZIETs0I
Czytaj także:
- "Duże napięcie psychiczne". Flick wyjawił prawdę o Lewandowskim
- Serie A: Inter Mediolan gra poniżej potencjału. Z trudem uratował punkt