Premier League. Marcus Rashford chwali gwiazdę największych rywali. "Jest dla mnie inspiracją"

PAP/EPA / Peter Powell / Na zdjęciu: Marcus Rashford
PAP/EPA / Peter Powell / Na zdjęciu: Marcus Rashford

Marcus Rashford w ostatnim czasie zasłynął z mocnego zaangażowania w walkę z rządem w sprawie posiłków dla najbiedniejszych dzieci. Zapytany o inspirację swoich działań, zaskoczył. - Ostatnio to prawdopodobnie Raheem Sterling - wyjawił.

Marcus Rashford bardzo mocno angażuje się w pomoc najbiedniejszym dzieciom w Wielkiej Brytanii. 23-latek walczy o to, by te otrzymywały darmowe posiłki od rządu. Gdy władze Wielkiej Brytanii odmówiły, Anglik w pomoc dla potrzebujących zaangażował branżę gastronomiczną.

Działania Rashforda odbijają się szerokim echem. Przez wielu stawiany jest jako wzór. Brytyjski Guardian pisał, że jest wart "więcej niż stu ministrów".

Wielu może jednak zaskoczyć to, kogo za swoją inspirację uważa sam Rashford. W pierwszym odcinku serii "Black, England and Proud" tworzonej przez FA, wskazał na gwiazdę Manchesteru City - swoich największych rywali.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niecodzienna sytuacja w Rumunii. Bramkarz bohaterem!

- Ostatnio był to najprawdopodobniej Raheem Sterling, gdy zaczął głośno mówić o problemach, z którymi się mierzył. Dla mnie pokazał, że jeśli coś ci nie odpowiada, powinieneś mówić to głośno i uświadamiać ludzi. Nie jest przestępstwem mówienie tego, co myślisz. To prawdopodobnie najmocniej skłoniło mnie do zmiany - powiedział napastnik Manchesteru United. Sterling, od dłuższego czasu angażuje się w walkę z rasizmem.

Rashford odniósł się także do faktu, że Sterling na co dzień reprezentuje barwy lokalnych rywali, chwaląc przy tym pracę, jaką wykonał selekcjoner reprezentacji Anglii - Gareth Southgate. - Odkąd pojawił się Gareth, wykonaliśmy dużo pracy poza boiskiem, z ludźmi pochodzącymi z różnych społeczności - powiedział Rashford. - Znalazł sposób, by nas do siebie zbliżyć. To jednak było naturalne, nie było to wymuszone - dodał.

Czytaj także:
La Liga. Szlachetna postawa Gerarda Pique. Pomoże Barcelonie zbierać pieniądze
Bundesliga. Tak Bayern Monachium demolował Borussię Dortmund. Robert Lewandowski strzelił hat-tricka

Komentarze (0)