Prezes Legii Warszawa odpowiedział Vukoviciowi. "Do dziś tego nie rozumie"
- Coś, co wcześniej było siłą Vuko, przestało być atutem - podkreślił Dariusz Mioduski na temat byłego trenera Legii Warszawa. Prezes mistrza PKO Ekstraklasy odpowiedział też na niedawne słowa Aleksandara Vukovicia.
Serbski trener uważa, że niesłusznie został zwolniony po porażce z Górnikiem Zabrze - tuż przed meczem Ligi Europy z Dritą. Innego zdania jest prezes Legii. - Nie ogarnąłby... (kryzysu - przyp. red.) Widać było przecież, jak wyglądaliśmy z Górnikiem Zabrze. Nie dałby rady. Vuković do dziś nie rozumie tego, że sytuacja nie była, z różnych względów, pod jego kontrolą - podkreśli Dariusz Mioduski w rozmowie z Piotrem Koźmińskim z WP SportoweFakty (wywiad TUTAJ).
Prezes Legii Warszawa uważa, że trener powinien inaczej zarządzać drużyną w czasie pandemii koronawirusa, gdy panował ścisły reżim sanitarny. - W tej sytuacji coś, co wcześniej było siłą Vuko, czyli bardzo mocne scalanie drużyny, przestało być atutem, bo wtedy zamiast myśleć o komforcie trzeba się było skupić na taktyce i lepszych przygotowaniach do meczu - dodał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zwariowana końcówka meczu. Rozpacz, euforia i kolejny dramatVukovicia na stanowisku trenera zastąpił Czesław Michniewicz. W debiucie, w meczu Ligi Europy z kosowską Dritą, wygrał 2:0. W kolejnej rundzie dostał lanie od azerskiego Karabachu Agdam 0:3 i Legia nie awansowała do fazy grupowej rozgrywek.