PKO Ekstraklasa. Pogoń Szczecin broni najlepiej w lidze. "Czyste konto cieszy jak gol"

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: radość piłkarzy Pogoni Szczecin
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: radość piłkarzy Pogoni Szczecin

Poniedziałkowy mecz z Podbeskidziem Bielsko-Biała może być piątym z rzędu Pogoni Szczecin bez wpuszczonego gola. W dotychczasowej części sezonu drużyna Kosty Runjaicia traci bramkę średnio co trzy godziny.

W tym artykule dowiesz się o:

Defensywa Pogoni Szczecin nie skapitulowała kolejno w meczach ze Śląskiem Wrocław, Lechią Gdańsk, Legią Warszawa i Jagiellonią Białystok. Wszystkie wymienione kluby kończyły poprzedni sezon w grupie mistrzowskiej PKO Ekstraklasy, więc teoretycznie poprzeczka była zawieszona przez nie wysoko. Drużyna Kosty Runjaicia tak przed kwarantanną spowodowaną zakażeniami koronawirusem, jak i po niej jest skuteczna w obronie.

- To jeden z naszych celów - nie tracić goli. Sporo o tym rozmawialiśmy w drużynie i udało się to przełożyć na boisko. Wychodząc na każdy kolejny mecz chcemy podtrzymać tę passę. Zero z tyłu zawsze da nam minimum punkt, a z przodu mamy piłkarzy, którzy czasami mogą zdobyć gola "z niczego", co widzieliśmy nie tak dawno - mówi prawy obrońca David Stec w rozmowie z oficjalną stroną Pogoni.

Poza Davidem Stecem w formacji występują aktualnie Hubert Matynia, Konstantinos Triantafyllopoulos i Benedikt Zech. Takiego zestawienia należy spodziewać się w poniedziałek w meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zwariowana akcja na wagę 3 pkt.! Najpierw trafił kolegę w pośladki, a potem...

Niepodważalnym numerem jeden w bramce Pogoni jest Dante Stipica, który już w poprzednim sezonie został wybrany najlepszym bramkarzem PKO Ekstraklasy. Obecnie Chorwat jest niepokonany od 393 minut. Jeżeli zachowa konto również w konfrontacji z Podbeskidziem, będzie z sześcioma meczami rozegranymi "na zero" samodzielnym liderem rankingu golkiperów ligi. Obecnie dzieli prowadzenie z Martinem Chudym z Górnika Zabrze.

- Fakt, że jestem blisko rekordu z poprzedniego sezonu, chociaż nie koncentruję się na tym. Ważne, że drużyna gra dobrze w piłkę. Mam nadzieję, że nastąpi tego kontynuacja - mówi Stipica. - Jestem bramkarzem i czyste konto cieszy mnie ja gol napastnika. Zrobiliśmy ostatnio duży postęp pod każdym względem - wyniku i sposobu gry. Sezon to jednak nie sprint, a maraton, dlatego liczy się każdy kolejny krok.

Mecz w Szczecinie rozpocznie się w poniedziałek o godzinie 18. Będzie to konfrontacja najlepiej z najgorzej broniącym zespołem PKO Ekstraklasy. Podbeskidzie w ośmiu kolejkach straciło 21 bramek.

Czytaj także: Rafał Kurzawa został wolnym piłkarzem. Nieudana przygoda Polaka w Amiens SC

Czytaj także: Pogoń Szczecin z niezwykłym zwycięstwem. "Wielki krok do przodu"

Źródło artykułu: