Nie do wiary. To dlatego Lewandowski nie zdobył Złotej Piłki?!

ONS.pl / Pawel Kibitlewski / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
ONS.pl / Pawel Kibitlewski / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

"France Football" ma bardzo poważne problemy finansowe. Tadeusz Fogiel zdradził, że to mogło być przyczyną odwołania "Złotej Piłki". Magazyn chciał zorganizować ceremonię z pompą na wieży Eiffla.

"Złota Piłka" to najbardziej prestiżowa nagroda indywidualna w futbolu. Dla każdego piłkarza jest ona szczególnie ważna i w tym roku Robert Lewandowski powinien zostać pierwszym Polakiem, który ją otrzymał. Niestety, magazyn "France Football" odwołał tegoroczny plebiscyt, tłumacząc, że z powodu pandemii koronawirusa nie wszyscy piłkarze mieli równe szanse.

Decyzja odbiła się bardzo szerokim echem, bo nikt nie ma wątpliwości, że "Lewy" przerwałby hegemonię Lionela Messiego i Cristiano Ronaldo. Okazuje się, że za tą decyzją stoją bardzo poważne problemy tygodnika. Napisał o nich Tadeusz Fogiel w felietonie dla Interii.

"Nie można się dziwić, że "France Football" nie przeprowadził w 2020 roku plebiscytu "Złotej Piłki". Planowali finał tego wydarzenia na wieży Eiffla. Zabrakło funduszy w dobie pandemii koronawirusa, aby trofeum trafiło w ręce Roberta Lewandowskiego. Legendarny tygodnik ma takie problemy finansowe, że może zostać dodatkiem do dziennika "L'Equipe"!" - pisze korespondent.

Pandemia koronawirusa z pewnością mocno przyczyniła się do pogłębienia problemów finansowych gazety. W takiej sytuacji organizacja hucznej ceremonii na wieży Eiffla tylko pogorszyłaby sytuację.

Fogiel dodał, że obecnie nakład "France Football" to 40 tys. egzemplarzy. W czasach świetności drukowano ich ponad 200 tys. Był nawet moment, że gazetę wydawano dwa razy w tygodniu.

Zaskakujący wybór fanów Bayernu Monachium. Znów nie docenili Lewandowskiego >>

Kontrowersyjne słowa na temat Roberta Lewandowskiego. "Tutaj nie robiłby takich liczb" >>

ZOBACZ WIDEO: Roman Kosecki optymistą w sprawie reprezentacji. "Czas działa na naszą korzyść"

Komentarze (15)
avatar
Katon el Gordo
13.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakby pan zapomniał redaktorze Czykiel, to hegemonię Lionela Messiego i Cristiano Ronaldo przerwał już Luka Modric. 
avatar
Witalis
13.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kłamliwe żabojady. FF połknięta przez L'Equipe i ich "ballon d'or" będzie mieć taki prestiż jak "złota piłka" WP/SF. Liczą się plebiscyty FIFA i UEFA - tu wygrał "Lewy" i kropka. 
avatar
rossoverdebianco
13.11.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nie mogli od razu powiedzieć, że ich nie stać ? Podali jakiś "wydumany" powód. 
avatar
mattii
12.11.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W życiu trzeba mieć też trochę szczęścia. Akurat w tym miejscu Lewy go nie miał. 
avatar
Józef Czaszkiewicz
12.11.2020
Zgłoś do moderacji
7
1
Odpowiedz
Pies tańcował z żabojadami! Od kilku lat robią sobie jaja z kibicami i fachowcami wybierając ciągle te same gęby, bez względy na ich osiągnięcia w sezonie! Wcale się nimi nie przejmuję :)