Nieoczekiwane problemy reprezentacji Polski podczas lotu do Włoch! Boniek zdradził szczegóły

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Polski
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Polski

Reprezentacja Polski z 40-minutowym opóźnieniem przybyła do Włoch. "Trochę nas przetrzymali nad lotniskiem" - napisał na Twitterze Zbigniew Boniek, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.

W niedzielę reprezentacja Polski zagra z Włochami na Mapei Stadium w Reggio Emilia. Polscy piłkarze po towarzyskim meczu w Chorzowie, w sobotę polecieli do Włoch. Jak poinformował Zbigniew Boniek: "Trochę nas przetrzymali nad lotniskiem, 40 min w oczekiwaniu na lądowanie".

Samolot wystartował z lotniska Katowice-Pyrzowice o godz. 10:07, a wylądował dokładnie dwie godziny później. Już o 11:30 zszedł na wysokość około tysiąca metrów i krążył nad lotniskiem. Dopiero tuż przed samym południem zaczął schodzić do lądowania.

Okazało się, że na lotnisku w Parmie były problemy techniczne. "Potwierdzone info od Rzecznika LOT, Krzysztofa Moczulskiego" - odpowiedział Adrian Mielnik, dziennikarz TVN24.

Przed wylotem z Polski naszym zawodnikom humory dopisywały. Na Instagramie fotkę z samolotu zamieścił Łukasz Skorupski. Widać na niej m.in. Krzysztofa Piątka oraz Piotra Zielińskiego.

Najważniejsze jednak jest to, że polscy piłkarze dotarli już do Włoch. Z kadrą tą mieli już okazję się mierzyć nieco ponad miesiąc temu. 11 października w Gdańsku spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.

Spotkanie 5. kolejki fazy grupowej Ligi Narodów Włochy - Polska odbędzie się w niedzielę, 15 listopada. Początek meczu o godzinie 20:45. Transmisja starcia Włochy - Polska w telewizji na kanałach TVP 1, TVP Sport oraz Polsat Sport, a także na WP Pilot.

Czytaj też:
Euro 2020. Słowacja rywalem Polski. Legenda rywali: Szanse wyrównane, ale wy macie Lewandowskiego
Kolejny przypadek koronawirusa w reprezentacji Polski U-21. Piłkarz opuścił zgrupowanie

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: absurdalna sytuacja w polskiej lidze. Koszmarny babol sędziego!

Źródło artykułu: