W poniedziałek poinformowano o kolejnych ośmiu nowych przypadkach zakażenia koronawirusem w reprezentacji Ukrainy. To ogromny problem dla drużyny naszych wschodnich sąsiadów i niedawnych rywalów reprezentacji Polski. Mimo to selekcjoner Andrij Szewczenko liczy, że spotkanie odbędzie się zgodnie z planem.
Jednak jak informuje portal tuttomercatoweb.com, w związku z kolejnymi infekcjami w zespole podjęto decyzję o przełożeniu meczu ze Szwajcarią, który zaplanowano na wtorek 17 listopada. Oficjalna decyzja jeszcze nie zapadła. W dniu meczu podejmie ją UEFA lub lokalne władze.
- Wszyscy wiemy, jaka jest sytuacja. Jeśli będziemy mieli możliwość gry, to zagramy. Rozumiemy sytuację, w jakiej się znajdujemy. Nie ma paniki. Przestrzegamy wszelkich norm, przygotowujemy się do walki i czekamy na wyniki powtórnych testów - powiedział selekcjoner Andrij Szewczenko, którego cytuje portal sport.ua.
Ze względu na pozytywne wyniki zawodnicy zostali odizolowani w pokojach hotelowych. Reprezentacja Ukrainy wyczekuje natomiast na decyzję dotyczącą meczu ze Szwajcarami. Wcześniej zagrożone było spotkanie z Niemcami, ale ostatecznie doszło do skutku i zakończyło się triumfem Niemców 3:1.
Czytaj także:
PKO Ekstraklasa. Transfery. Legia Warszawa sięgnie po wielki talent? Światowe potęgi obejdą się smakiem?
Liga Narodów. Robert Lewandowski kontuzjowany. Występ gwiazdy z Holandią poważnie zagrożony
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nożyce, poprzeczka, a potem... coś niewiarygodnego! To może być bramka roku