W środę odbędzie się 6. kolejka Ligi Narodów UEFA w grupie 1. Polacy podejmować będą Holendrów, natomiast Włosi zmierzą się na wyjeździe z Bośnią i Hercegowiną.
Wszystkie zespoły (poza Bośnią) mają wciąż szanse na awans do fazy play-off. W najlepszej sytuacji znajdują się Włosi, którzy przewodzą w grupie. W dodatku ich rywal wystąpi osłabiony.
- Mamy do dyspozycji 21 graczy, w tym dwóch bramkarzy i trzy pozytywne wyniki testów na koronawirusa - powiedział Dusan Bajević, selekcjoner reprezentacji Bośni w rozmowie z ansa.it.
ZOBACZ WIDEO: Liga Narodów. 8 sekund ciszy Lewandowskiego. "Pewne słowa powinny paść między trenerem a drużyną"
- Włosi zawsze grają po to, żeby wygrać. Rozegrali trzynaście spotkań i żadnego nie przegrali. Wszyscy próbowali ich pokonać: Holandia, Polska, nikomu się to nie udało - dodał.
Bajević podkreślił, że drużyna Holendrów jest warta 500 mln euro, a Włochów - 900. Jego kadra nie znajduje się na tak wysokim poziomie, stąd spadek z Dywizji A.
Mecz Bośnia i Hercegowina - Włochy odbędzie się w środę, 18 listopada o godz. 20:45. O tej samej porze rozpocznie się drugie spotkanie w grupie 1, w którym Polska podejmować będzie Holandię.
Czytaj także:
- Komentator TVP krzyczał "Tor, tor, tor"! Fenomenalny gol polskiego piłkarza (wideo)
- Dźwigi, koparki. W takich warunkach mieszkają holenderscy piłkarze w Katowicach