Lubański o sytuacji Brzęczka i Lewandowskiego. "Niepotrzebnie doszło do spięcia"

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Podczas listopadowego zgrupowania reprezentacji Polski doszło do spięcia pomiędzy Robertem Lewandowskim i Jerzym Brzęczkiem. Zdaniem Włodzimierza Lubańskiego, ta medialna dyskusja między nimi była niepotrzebna.

Przypomnijmy, że po fatalny dla reprezentacji Polski meczu z Włochami (0:2) Robert Lewandowski został zapytany przez dziennikarza TVP Sport o taktykę. Kapitan kadry przez osiem sekund milczał, a następnie skrytykował sposób gry Biało-Czerwonych. Selekcjoner Jerzy Brzęczek zachowanie "Lewego" nazwał "niefortunnym".

Zdaniem Włodzimierza Lubańskiego, do takiej wymiany zdań w mediach nie powinno dojść. - Niepotrzebnie doszło do spięcia. Przez wiele lat byłem kapitanem zespołu i wiem, że kapitan musi być łącznikiem między zespołem a trenerem. Nie może być inaczej - powiedział Lubański w rozmowie ze sport.pl.

Lubański w przeszłości sam był kapitanem reprezentacji Polski i przyznał, że wtedy zupełnie inaczej radził sobie z konfliktami. - Przez wiele lat będąc kapitanem wszystkie napięcia w zespole załatwiałem w pięć minut rozmowy z trenerem. I to jest właśnie rola kapitana. W podbramkowej sytuacji trzeba z trenerem porozmawiać. Na wszystkie tematy - stwierdził były reprezentant Polski.

73-latek radzi, by Lewandowski częściej rozmawiał o z selekcjonerem m.in. o treningach, o tym jak spędzać wolny czas i tym, jak reprezentacja ma grać. Jego zdaniem kapitan powinien przekazywać drobne uwagi.

Reprezentacja Polski z Holandią zagrała lepiej niż z Włochami, ale również nie zdobyła punktów. Polacy fazę grupową Ligi Narodów UEFA zakończyli na trzecim miejscu. Naszą grupę wygrali Włosi, którzy zagrają w turnieju finałowej. Do dywizji B spadła Bośnia i Hercegowina.

Czytaj także:
Liga Narodów. Lepsza gra, ale znowu porażka. Holandia pokonała Polskę
Polska - Holandia. Robert Lewandowski: Nie wyciągajmy daleko idących wniosków

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nożyce, poprzeczka, a potem... coś niewiarygodnego! To może być bramka roku

Źródło artykułu: