Kilkanaście dni temu Piotr Koźmiński z WP SportoweFakty poinformował, że Legia Warszawa zainteresowała się 17-letnim Kacprem Kozłowskim, zawodnikiem Pogoni Szczecin.
Czy dojdzie do wielkiego transferu? W kuluarach można usłyszeć, że zawodnik ma w kontrakcie pewien zapis: jeśli ktoś wyłoży 600 tys. euro, to Kozłowski zmieni klub. Piłkarz w rozmowie z "Super Expressem" zabrał głos.
- Nigdzie się w tej chwili nie wybieram. Chcę zostać w Pogoni i grać tutaj przez kilka sezonów. Nie wiem dokładnie jak długo, ale na pewno nie odejdę niespodziewanie, z dnia na dzień. Chciałbym, żeby to było zaplanowane - powiedział.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: potężny strzał, odrobina szczęścia i... fantastyczny gol. Palce lizać!
- Na razie chcę zostać w Pogoni. Na moich oczach powstaje piękny stadion. Chciałbym zagrać na nim przy pełnych trybunach i koniecznie strzelić bramkę - dodał Kozłowski.
Wiele osób twierdzi, że to największy polski talent, bez podziału na kategorie wiekowe. Kozłowski zdążył już zadebiutować w pierwszym zespole Pogoni, a rozgrywając pierwszy mecz w PKO Ekstraklasie, miał 15 lat i 215 dni. Nic dziwnego, że zainteresowały się nim światowe potęgi, m.in. Manchester United.
- Jeśli miałbym odchodzić z Pogoni, to tylko za granicę. Nie musi to być żadna potęga klubowa, tylko klub, w którym nabiorę seniorskiego doświadczenia, a wtedy będę mógł podbijać Europę. Chciałbym wyjechać do Włoch, może na początek do Serie B - zaznaczył.
Zobacz także:
Grzegorz Krychowiak zakażony koronawirusem. Nie zagra w Lidze Mistrzów
Kuriozalne zapisy w kontraktach. Anglicy piszą o... Lewandowskim