Smuda już w Warszawie!

Franciszek Smuda w towarzystwie prezesa warszawskiej Polonii oglądał sparing drużyny Młodej Ekstraklasy Czarnych Koszul z GKP Targówek. Wszystko wskazuje na to, że "Franz" w najbliższym czasie zostanie szkoleniowcem zespołu z Konwiktorskiej - czytamy w Super Expressie.

Wydaje się, że los Jacka Grembockiego jest już przesądzony. Po porażce w kwalifikacjach Ligi Europejskiej i kompromitacji w inauguracyjnym meczu ekstraklasy, prezes Polonii Józef Wojciechowski rozpoczął intensywne rozmowy z bezrobotnym aktualnie Franciszkiem Smudą. Najwyraźniej sam Wojciechowski nie wierzy, że Grembocki wykona ultimatum i awansuje z drużyną do kolejnej rundy kwalifikacyjnej Ligi Europejskiej.

O powadze sprawy świadczy również fakt, że Smuda pojawił się w Warszawie na sparingu drużyny z Młodej Ekstraklasy. Może nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie to, że był w towarzystwie towarzystwie dyrektora sportowego klubu Henryka Apostela, osobistego doradcy prezesa, Michała Listkiewicza i...samego Wojciechowskiego.

- Jestem tu prywatnie. Nic nie będę wam mówił, bo zaraz zrobi się z tego wielka historia. Przyjechałem do Warszawy na spotkanie w PZPN, a teraz spędzam czas w towarzystwie kolegów. Zaraz jedziemy na wesele nad Zalew Zegrzyński - tłumaczył się były menedżer Lecha Poznań.

Mówi się również o jeszcze jednym powodzie wizyty Smudy w stolicy. Podobno działacze Czarnych Koszul chcieli skonsultować się w sprawie napastnika Alpha Oumar Sowa, który stara się o angaż przy Konwiktorskiej. - Nie jest taki zły. Słabo gra głową i brak mu instynktu prawdziwego snajpera. Potrzeba mu jednak europejskiego treningu - przyznaje trener.

W najbliższych dniach wszystko powinno być jasne. Smuda będzie miał ułatwioną decyzję, bo jego marzenie o prowadzeniu reprezentacji na tę chwilę jest raczej nierealne. - Nie ukrywam, że szukam nowych rozwiązań. Pan Smuda to najlepszy trener w Polsce. Jeden mecz niewiele zmienia. W Polonii od dłuższego czasu dzieje się wiele niedobrego - zaznacza prezes Wojciechowski.

Komentarze (0)