"Erling Haaland będzie kosztować 75 mln euro latem przyszłego roku. Agent norweskiego piłkarza Mino Raiola ustalił z Borussią Dortmund wysokość ceny wywoławczej za bramkostrzelnego napastnika" - pisze dziennik "Mundo Deportivo", powołując się na ustalenia dziennikarza Oriola Domenecha.
Domenech twierdzi, że do kwoty 75 mln euro będzie trzeba jednak doliczyć prowizję za operację dla Raioli i być może też opłatę dla ojca piłkarza, jak to stało się w przypadku transferu Norwega do klubu z Dortmundu. Obie prowizje nieoficjalnie kosztowały BVB ok. 20 ml euro.
Nazwisko 20-letniego Haalanda od dawna znajduje się na liście życzeń wielkich europejskich drużyn, m.in. Realu Madryt, FC Barcelony, Manchesteru United i Manchesteru City. Portal transfermarkt.de wycenia wartość rynkową wychowanka Bryne FK na 100 mln euro.
Haaland trafił do Borussii Dortmund 1 stycznia tego roku z Red Bull Salzburg za 20 mln euro. Jego obecny kontrakt obowiązuje do końca czerwca 2024 r., ale wszystko wskazuje na to, że reprezentant Norwegii może opuścić niemiecki klub już w najbliższym oknie transferowym.
Gwiazdor BVB ostatnio naderwał włókna mięśniowe i prawdopodobnie nie będzie dostępny do końca grudnia. Haaland w tym sezonie rozegrał osiem meczów w Bundeslidze, w których strzelił dziesięć bramek.
Zobacz:
Transfery. Erling Haaland może trafić do Barcelony. Jest jeden warunek
Wielkie kluby się o niego zabijają. Ojciec Erilinga Haalanda zabrał głos ws. transferu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski ma groźnego rywala. Popis piłkarza Bayernu