Sprowadzenie do Bayernu m.in. Mario Gomeza, Ivicy Olicia i Anatolija Tymoszczuka, a także zatrzymanie w klubie kuszonego przez Real Madryt Francka Ribery'ego, to wydarzenia letniego okresu transferowego.
- 30 mln euro za Gomeza to rekord Bundesligi. Uważam, że rywalom Bayernu pozostanie walka o drugie miejsce i lokaty gwarantujące udział w rozgrywkach międzynarodowych. Szansę ma osiem drużyn - powiedział PAP 36-letni Zdebel.
Zdaniem byłego reprezentanta Polski, jednym z takich zespołów będzie Bayer Leverkusen.
- W poprzednim sezonie zajęliśmy dopiero dziewiąte miejsce. Dla drużyny mającej takie aspiracje, jak Bayer to oczywiście porażka. Przypomnę, że rok wcześniej Bayer też nie awansował do europejskich pucharów. Najwyższy czas wynagrodzić kibicom te niepowodzenia. Wprawdzie na razie z powodu kontuzji nie zagra nasz najlepszy strzelec Patrick Helmes, ale klub sprowadził solidnego napastnika FC Basel Erena Derdiyoka. Co równie ważne, nie doznaliśmy żadnego osłabienia - podkreślił.
Były pomocnik VfL Bochum jest jednym z pięciu polskich piłkarzy zgłoszonych do rozgrywek niemieckiej ekstraklasy.
- Nowy sezon może być bardzo udany dla Jakuba Błaszczykowskiego. W poprzednim nabierał doświadczenia, które teraz to powinno procentować. Zwłaszcza jeśli ominą go kontuzje. Uważam również, że dużym wzmocnieniem Herthy okaże się Artur Wichniarek. Powinien odgrywać w Berlinie co najmniej taką rolę, jak w Arminii Bielefeld. Stać go na strzelanie wielu goli w klubie, w którym zresztą już kiedyś występował - powiedział Zdebel.
O sobie pomocnik Bayeru mówi krótko i skromnie: Mam już swoje lata. Najważniejsze, aby omijały mnie kontuzje. Jeśli to się uda, będę bardzo zadowolony.