To przez niego odszedł z Lechii Gdańsk. Teraz Sławomir Peszko odegrał się na byłym trenerze

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Sławomir Peszko
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Sławomir Peszko

Porażka z Wisłą Płock 0:1 to czwarta z rzędu przegrana Lechii Gdańsk. Sławomir Peszko, który nie tak dawno był zawodnikiem klubu z Trójmiasta, postanowił to skomentować, nazywając przy okazji Piotra Stokowca swoim "ulubionym trenerem".

Sławomir Peszko był zawodnikiem Lechii Gdańsk w latach 2015-2020. W barwach klubu rozegrał 107 meczów. Zdobył 12 bramek, a ponadto zaliczył 21 asyst.

Rozstanie z klubem, a przede wszystkim z trenerem Piotrem Stokowcem, nie było pokojowe. Dopiero w tym roku wyjawił, jak wyglądała ich współpraca. Według piłkarza kluczowe były problemy z komunikacją.

Peszko powiedział nawet w rozmowie z "Przeglądem Sportowym", że "nigdy w życiu za rządów Stokowca nie zostałby dłużej w tym klubie".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski ma groźnego rywala. Popis piłkarza Bayernu

Teraz wykorzystał złą passę Lechii Gdańsk i wbił szpilkę byłemu szkoleniowcowi. "4 porażki z rzędu, 0 strzelonych goli. Mój ulubiony trener rozwija Lechię. Gratulacje Wisła Płock" - napisał na Insta Stories, dołączając statystyki ze spotkania, pokazujące, jak bardzo nieskuteczny był zespół z Gdańska.

Lechia Gdańsk przegrała w poniedziałek czwarty mecz z rzędu, ulegając tym razem Wiśle Płock 0:1. Aktualnie zespół ten zajmuje 10. miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy.

Peszko, będąc jeszcze zawodnikiem Lechii, został wypożyczony do Wisły Kraków. Aktualnie występuje w Wieczystej Kraków, klubie z okręgówki. Były reprezentant jest gwiazdą ligi. Jego zespół z kompletem zwycięstw wygrał rundę jesienną.

Czytaj też: 
PKO Ekstraklasa. Lechia Gdańsk - Wisła Płock. Wściekły Piotr Stokowiec. "Nie pozwolę na to, by Lechia tak grała"
Liga Mistrzów. To on najbardziej ucieszył się w Bayernie z wylosowania Lazio. "Wymarzony przeciwnik"

Komentarze (1)
kriss9
15.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Sławek będzie miał przej...e, jak spotkają się z P.S. w wieczystej... ;)