Magazyn "France Football" zdecydował, że w tym roku zamiast plebiscytu Złotej Piłki, zorganizuje głosowanie na "Drużynę Wszech Czasów".
Niesamowicie wygląda przede wszystkim formacja ofensywna, gdzie znalazło się trio Lionel Messi - Ronaldo Luis Nazario de Lima - Cristiano Ronaldo. - Możecie sobie wyobrazić naszą trójkę razem? To byłby szalony zespół - komentuje brazylijski napastnik w rozmowie z "France Football".
Dwukrotny mistrz świata z reprezentacją Brazylii z dużym uznaniem wypowiada się na temat dwójki "kolegów" z napadu w "Dream Teamie". - Miałem okazję zmierzyć się z każdym z nich na boisku i trzeba powiedzieć, że napisali niesamowitą historię w piłce nożnej - przyznaje.
Ronaldo zwrócił też uwagę na fakt, że to on miałby być tym kluczowym, najbardziej wysuniętym napastnikiem. - Czasami grałem jako drugi napastnik, jako "dziesiątka". Widziałem siebie jednak jako tego najbardziej wysuniętego gracza. Tam stwarzałem największe niebezpieczeństwo, jako typowa "dziewiątka". Byłem zakochany w tej pozycji - tłumaczy.
Brazylijczyk zwrócił też uwagę na Zinedine'a Zidane'a, którego zabrakło w zestawieniu "France Football". W linii pomocy znaleźli się bowiem Lothar Matthaeus, Xavi, Pele i Diego Maradona. - Zizou to najlepszy zawodnik z jakim trenowałem i z jakim grałem - komplementuje Francuza Ronaldo, który dodatkowo poddał pod dyskusję inny aspekt związany z byłym kolegą z Realu Madryt.
- Został trenerem i wygrał trzykrotnie Ligę Mistrzów. Dzisiaj zadaję sobie zatem pytanie: kto jest lepszy? Zidane piłkarz czy Zidane trener? I nie jestem w stanie odpowiedzieć - dodaje.
Zobacz także:
Robert Lewandowski nie załapał się nawet na nominację do Dream Teamu
Slaven Bilić zwolniony z WBA. Kamil Grosicki będzie miał nowego trenera
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale wściekłość! Trener w Rumunii wpadł w szał
Czy Brazylijczyk Ronaldo był najlepszym napastnikiem w historii piłki nożnej? 
na Instagramie 
na Facebooku 
