1 
Pogoń Szczecin osiągnęła w środę olbrzymi sukces. - Dla nas jest to fantastyczny wieczór. Mecz zaczął się bardzo dobrze, gdy strzeliliśmy szybką bramkę na 1:0. Tak naprawdę spotkanie było bardzo wyrównane. My w pierwszych minutach popełniliśmy za dużo błędów i mieliśmy zbyt wiele strat. Lech tego nie wykorzystał i to my byliśmy bardzo efektywni, wykorzystując szanse z zimną krwią - powiedział Kosta Runjaić, trener klubu z województwa zachodniopomorskiego.
- W przerwie wiedzieliśmy, że Lech będzie próbował wszystkiego, aby strzelić kontaktową bramkę. To bardzo dobry zespół, który w ciągu kilku minut musi odwrócić cały mecz. Dlatego byliśmy bardziej skoncentrowani na bronieniu niż na atakowaniu. Mimo wszystko gospodarze kilka razy przedostali się pod nasze pole karne i bardzo dobrze wybronił nas Dante Stipica. Później było widać, że zespół walczył do samego końca - dodał Runjaić.
Szczecinianie przebiegli ponad 121,5 kilometra. - Dużo biegaliśmy, co widać po liczbach. Zwycięstwo jest zasłużone, ale może troszeczkę za wysokie. My kilka miesięcy temu przegraliśmy z Lechem 0:4, po czym zawodnicy z Poznania nie przegrali dziewięciu meczów zagrali bardzo dobrze w grupie mistrzowskiej - przypomniał trener Pogoni.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wolej-poezja! Prześliczny gol piłkarki FC Barcelona
Drużyna ze Szczecina pokonała jedynego reprezentanta Polski w fazie grupowej europejskich pucharów. - Sposób, w jaki grali w tamtym sezonie był dla nas dużą inspiracją. Lech pokazał swoją siłę w kwalifikacjach do Ligi Europy, gdzie grali bardzo dobrze. W trudnej grupie też rozegrali wiele dobrych spotkań i bardzo dobrze zaprezentowali Polskę na tej arenie, szczególnie młodzi zawodnicy zdobyli tam duże doświadczenie - podkreślił Kosta Runjaić.
- Oglądałem wszystkie ich spotkania i brakowało im tylko detali. Ludzie bardzo szybko oceniają i wyciągają wnioski, ale Lech gra bardzo dobrą piłkę. Chwilowo piłkarze są zmęczeni, ale to normalny proces. W tym sezonie zawodnicy z Poznania zdobędą jeszcze dużo punktów i odniosą sukces. Podsumowując, zagraliśmy bardzo dobry mecz i cieszę się, że się wydostaliśmy z kilku mniejszych dołków. Teraz musimy się skoncentrować by zagrać dobrze w sobotę i pozytywnie zakończyć ten zwariowany rok - podsumował trener.
Dużo mniej wylewny był na konferencji prasowej Dariusz Żuraw. - Był to czarny dzień od początku do końca. Nie wychodziło nam kompletnie nic, nie chcę mówić że Pogoń była lepsza pod każdym względem, ale na pewno bardziej świeża, agresywna, zdeterminowana. U nas głowy nie były tam, gdzie powinny. Musimy to przełknąć, mamy jeszcze jeden mecz do końca i trzeba to pozbierać, by później myśleć co dalej - powiedział krótko trener Lecha Poznań.
Czytaj także:
Lechia ma być przystankiem dla Jana Biegańskiego
Zobacz tabelę PKO Ekstraklasy
Czy Pogoń na koniec sezonu będzie w tabeli wyżej niż Lech Poznań? 
