Robert Lewandowski znów najlepszy! Cristiano Ronaldo nie dał rady

Robert Lewandowski porównany do Adama Małysza. Mateusz Borek pisze o dwóch celach piłkarza

Rok 2020 bez żadnych wątpliwości należy do Roberta Lewandowskiego. Napastnik Bayernu Monachium wygrał wszystkie możliwe trofea, a kilka dni temu odebrał nagrodę FIFA The Best dla najlepszego piłkarza świata.

We wtorek drugi rok z rzędu został najskuteczniejszym zawodnikiem w Europie. Licznik reprezentanta Polski zatrzymał się na 47 bramkach. Dwa gole zdołał jeszcze dorzucić w sobotnim meczu przeciwko Bayerowi Leverkusen (2:1).

"Lewemu" w tej klasyfikacji mógł zagrozić jedynie Cristiano Ronaldo. Gwiazda Juventusu miała jeszcze szansę na przegonienie Polaka. Ostatecznie w 14. kolejce przeciwko ACF Fiorentina, Portugalczyk nie trafił do siatki i został drugim najskuteczniejszym piłkarzem na Starym Kontynencie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol! Ręce same składały się do oklasków

Nie jest to jednak rekord Roberta Lewandowskiego. Ubiegły rok zakończył z 54 bramkami na koncie. Warto jednak zaznaczyć, że w tym trafiał do siatki zdecydowanie częściej: co 81 minut wobec 91 w poprzednim.

Dorobek napastnika Bayernu Monachium w tym roku można więc uznać za naprawdę imponujący. 32 gole w 26 meczach Bundesligi - te liczby robią wrażenie. Statystyki w reprezentacji nie są tak powalające, jednak "Lewy" nie miał się jak wykazać.

Przez kontuzję i pandemię koronawirusa, piłkarz Bawarczyków rozegrał jedynie cztery spotkania w kadrze Jerzego Brzęczka. Zdobył w nich dwie bramki i zanotował dwie asysty.

Zobacz też:
Obłędny dorobek Roberta Lewandowskiego. Pierwszy taki rok w karierze "Lewego"