Premier League. Mikel Arteta może zostać zwolniony z Arsenalu. Pep Guardiola stanowczo zareagował

Getty Images / Peter Powell/Pool / Na zdjęciu: Mikel Arteta (z lewej) i Pep Guardiola
Getty Images / Peter Powell/Pool / Na zdjęciu: Mikel Arteta (z lewej) i Pep Guardiola

Arsenal w tym sezonie spisuje się poniżej oczekiwań. Krążą plotki, że lada moment pracę może stracić Mikel Arteta. W jego obronie jednak stanął Pep Guardiola.

Arsenal FC ostatni raz wygrał w Premier League 1 listopada w meczu z Manchesterem United. Od tamtej pory kibice przeżywają pasmo porażek i remisów. Efekt jest taki, że "Kanonierzy" zamiast bić się o mistrzostwo Anglii, nerwowo spoglądają na strefę spadkową.

W brytyjskich mediach już krążą plotki, że lada moment pracę może stracić Mikel Arteta. 38-letni szkoleniowiec wprawdzie ma ważny kontrakt do 2023 roku, ale wszyscy są rozczarowani postawą jego drużyny. Za Hiszpanem jednak wstawił się Pep Guardiola.

- Arsenal zrobi wielki błąd, jeśli zwolni Artetę. Jestem jednak pewien, że mu zaufają. On przecież zdobył dwa trofea, co w tym klubie już dawno się nie zdarzyło. W dobie pandemii i z licznymi kontuzjami jego drużyna rozgrywała dobre spotkania - mówi trener Manchesteru City w radio BBC.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: brutalny faul, a potem... bijatyka!

Guardiola miał okazję współpracować z Artetą przez kilka sezonów. Młodszy kolega po fachu był jego asystentem w Manchesterze City. Stąd jego przekonanie, że 38-latek jest dobrym trenerem.

- Rozumiem, że wszyscy analizują wyniki. Współpracowałem z nim przez wiele lat i znam jego niesamowitą jakość, jako człowieka, a zwłaszcza menedżera i wiem, jak jest we wszystko zaangażowany. To tylko kwestia czasu, gdy będzie mu szło dobrze - dodaje Guardiola.

Arsenal w tym roku rozegra jeszcze dwa mecze ligowe. Najpierw z Chelsea FC (26.12), a potem z Brighton & Hove Albion (29.12).

Premier League: Everton przedłużył kryzys Arsenalu. Kanonierzy bez wygranej od siedmiu kolejek >>

Co on chciał zrobić?! Fatalny błąd bramkarza Arsenalu w meczu Pucharu Ligi Angielskiej [WIDEO] >>

Źródło artykułu: