W 1992 roku Diego Maradona został zawodnikiem Sevilla FC. Pierwszym spotkaniem w barwach nowego zespołu był dla niego mecz towarzyski z Bayernem Monachium. Później Argentyńczyk organizował u siebie imprezę.
- Około wpół do jedenastej Maradona powiedział: "chodź do mnie!" - wspomina po latach Lothar Matthaeus w rozmowie z "Suddeutsche Zeitung". - Zapytałem, czy mogę zabrać ze sobą Raimonda Aumanna i Jana Woutersa. Chcieli świętować i było nas tam trzech - dodał ówczesny gracz Bayernu.
- To była "prawdziwa" impreza". Od piątej rano Maradona tańczył na stole z nagim torsem. To było legendarne. Wszystko działo się do siódmej - powiedział Matthaues.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za zdjęcia! Żona Grzegorza Krychowiaka znów zachwyca
Były gracz Bayernu pamięta także, że o dziewiątej jego zespół miał się stawić na lotnisku. Wcześniej Aumann poprosił Maradonę o koszulkę. Zaraz po zakończeniu imprezy trykot leżał przed pokojem hotelowym zawodnika.
Diego Maradona zmarł 25 listopada na atak serca. Miał 60 lat. Sekcja zwłok wykazała, że cierpiał na liczne choroby, w tym m.in. marskość wątroby czy arytmię.
Czytaj także:
- Wojna! SSC Napoli pozwało Arkadiusza Milika! Sprawa jest w sądzie
- Grzegorz Lato: Wiadro lodu na głowę