Policjanci wezwanie do Nowej Białej dostali w Nowy Rok około godziny 10. W szatni klubu sportowego Łęgi Nowa Biała znaleziono ciała trzech młodych mężczyzn. Jeden z nich to osiemnastolatek, a dwóch kolejnych to mężczyźni w wieku 19 lat. Cała trójka pochodzi z tej miejscowości. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził ich zgon.
Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia. Ze wstępnych ustaleń śledczych, do których dotarło Radio Zet, wynika, że młodzi mężczyźni mogli zatruć się spalinami pochodzącymi z generatora prądu. Mężczyźni mieli także poparzenia na ciałach.
- Mężczyźni byli reanimowani, ale niestety nie udało się ich uratować. Dokładne okoliczności tego tragicznego zdarzenia oraz przyczyny śmierci będą wyjaśniane w trakcie prowadzonego śledztwa - powiedziała rzeczniczka nowotarskiej policji asp. Dorota Garbacz.
Z kolei Radio Kraków powołało się na informacje od dyżurnego straży pożarnej, który przekazał, że w budynku nie doszło do pożaru. Przeprowadzono także pomiar miernikiem tlenku węgla, który nie wykazał nieprawidłowości. Wstępnie wykluczono więc, że doszło do zaczadzenia.
Obecnie trwają czynności, które mają ustalić okoliczności i przyczyny tragicznej śmierci trójki nastolatków.