Lista obostrzeń, jakie rząd wprowadził w życie Polaków jest długa. Tym bardziej teraz, gdy do 17 stycznia trwamy w "narodowej kwarantannie".
Dość całego zamieszania związanego z COVID-19 ma Piotr Celeban, który zajął konkretne stanowisko wobec całej pandemii. Niektórych decyzji rządu nie jest w stanie zrozumieć.
- Nagle wszystko zostało pozamykane, duża panika. Teraz ludzie podchodzą do tego tak naprawdę jak do każdej innej choroby. Przynajmniej w większości przypadków - wypowiedział się w materiale dla slasknet.com.
ZOBACZ WIDEO: Zmiana pokoleniowa w polskim sporcie? "Świątek, Zmarzlik i Błachowicz przerośli swoich mistrzów"
Zamknięte hotele, galerie handlowe czy siłownie - to tylko niektóre z obostrzeń. Temat siłowni najbardziej śmieszy Celebana. - Zrobiła się paranoja w sklepach, bo to co się dzieje, to jest śmieszne. Pozamykane siłownie, gdzie ludzie budują odporność, ale to jest temat rzeka. Dla mnie po części głupota - kontynuował.
Siłownie porównał do sklepów, gdzie ludzie mogą swobodnie poruszać się i robić zakupy. - Jeżeli tam jest zachowany reżim, to nie bądźmy śmieszni. Dziesięć razy bardziej dbają na siłowni o zachowanie dystansu i dezynfekcję przyrządów. Więc dla mnie to jest troszeczkę chore - dodał.
Sam Celeban przeszedł zakażenie COVID-19 nawet o tym nie wiedząc. Nie miał żadnych objawów, nie stracił nawet węchu. Jedyne, czego zawodnika Śląska Wrocław wszystkim życzy, to powrót do normalności. - To jest nam potrzebne przede wszystkim - zakończył.
Zobacz także:
Legia Warszawa szuka wzmocnień. Skrzydłowy na liście życzeń mistrzów Polski
Będzie głośny powrót do PKO Ekstraklasy? Lech Poznań złożył ofertę