W sobotnim meczu 2. Bundesligi Dawid Kownacki pokazał się z bardzo dobrej strony. Polak otworzył wynik starcia między Erzgebirge Aue a Fortuną Duesseldorf, która ostatecznie wygrała 3:0. To było trzecie ligowe trafienie "Kownasia" w tym sezonie (w jedenastym meczu).
Dobrą passę ma też jego klub, to był już siódmy mecz z rzędu bez porażki drużyny z Duesseldorfu. Dzięki tej wygranej Fortuna awansowała na trzecie miejsce w tabeli i realnie może myśleć o powrocie do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Klub Kownackiego ma tyle samo punktów co Hamburger SV, a tylko dwa mniej niż lider - VfL Bochum. Trzecie miejsce oznacza udział w barażu o awans.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo w Sao Paulo. Fanatyczni kibice wyszli na ulice!
A co do Kownackiego, to jak usłyszeliśmy w Hiszpanii, w bardzo dobrym źródle, jest tam klub, który mocno się nim zainteresował. Espanyol Barcelona chętnie widziałby reprezentanta Polski u siebie i z tego co słyszymy w okolicach Barcelony, podjął już kroki w tej sprawie. Hiszpanie chcą wypożyczyć Kownackiego do końca sezonu, umowa miałaby też wpisaną opcję wykupu Polaka przez Hiszpanów.
Espanyol jest obecnie liderem Segunda Division, z ogromnym apetytem na awans. Po 21. kolejkach drużyna z Barcelony ma 45 punktów, o trzy więcej niż Real Mallorca. Jeśli uda się powrócić do hiszpańskiej ekstraklasy, to wiadomo co to oznacza - konkretny zastrzyk finansowy z praw telewizyjnych. Część z tych środków przeznaczona byłaby na wykupienie reprezentanta Polski.
Fortuna, jak wynika z naszych informacji, zna już plany Espanyolu wobec Polaka, ale w tym momencie mówi stanowcze "nie". Jak wspomniano wyżej, klub z Duesseldorfu chce wrócić do Bundesligi, a ma w tym pomóc między innymi Kownacki. Dlatego na teraz szanse na transfer nie są duże. Ale niewykluczone, że Hiszpanie jeszcze o Kownackiego powalczą.