Problem z transferem Davida Alaby do Realu Madryt. "Jeszcze nic nie jest przesądzone"

PAP/EPA / LUKAS BARTH-TUTTAS / Na zdjęciu: David Alaba (z prawej)
PAP/EPA / LUKAS BARTH-TUTTAS / Na zdjęciu: David Alaba (z prawej)

"Marca" zdążyła już ogłosić, że David Alaba podpisał kontrakt z Realem Madryt. Niemieccy dziennikarze dotarli jednak do innych informacji. Piszą o problemie, jaki wystąpił przy transferze Austriaka.

"Wszystko załatwione" - napisała w poniedziałkowy poranek "Marca", z pełnym przekonaniem ogłaszając, że transfer Davida Alaby z Bayernu Monachium do Realu Madryt to już tylko formalność. Strony miały nawet podpisać już pewne dokumenty, a Austriak miał przejść testy medyczne (więcej TUTAJ).

Tu należy się zatrzymać, bo - jak opisuje dziennikarz sport1.de Florian Plettenberg - badania nie przebiegły po myśli reprezentanta Austrii.

"David Alaba nie przeszedł badań lekarskich w Realu Madryt i nie podpisał kontraktu. Jednak Real pozostaje głównym faworytem do jego podpisu. Barcelona również się o niego stara" - napisał Plettenberg na Twitterze.

Christian Falk z "Bilda" dotarł do ojca, a zarazem agenta Davida Alaby. Ten kategorycznie zaprzeczył doniesieniom, że transfer jego syna do Realu Madryt już stał się faktem.

"Rozmawiałem z ojcem Davida Alaby. Powiedział: z Realem jeszcze nic nie jest załatwione, nic nie zostało podpisane. Nadal są inne zainteresowane Davidem kluby" - zrelacjonował Falk.

Transferowa saga z udziałem Davida Alaby zatem nadal się nie zakończyła. Pewne jest natomiast to, że reprezentant Austrii po obecnym sezonie, po którym wygaśnie jego kontrakt, odejdzie z Bayernu Monachium.

- Przeprowadziliśmy wiele rozmów z jego agentem, ale oferta została odrzucona. Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, by David został w Bayernie, ale nie wyszło - mówił Karl-Heinz Rummenigge.

Zobacz też: Szef Bayernu o zatrudnieniu znanego trenera: To był nasz największy błąd

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Argentyna nadal w żałobie po śmierci Maradony. Widać to niemal na każdej ulicy

Komentarze (0)