Viola nie zmarnowała szansy na zdobycie kompletu punktów kosztem kandydata do spadku. Dwa ligowe zwycięstwa gospodarzy na Stadio Artemio Franchi to rzadki przypadek, więc mieli się o co starać. Podopieczni Cesare Prandellego prowadzili 2:0 już po pierwszej połowie dzięki strzałom Giacomo Bonaventury i Dusana Vlahovicia.
FC Crotone nie było równie skuteczne jak w poprzednim, wygranym 4:1 meczu z Benevento. Bartłomiej Drągowski nie robił piłkarzom z Kalabrii podobnych prezentów jak tydzień temu Kamil Glik, a inna sprawa, że bramkarz Violi nie miał okazji do popełnienia błędu. Minęła godzina i beniaminek nie oddał celnego strzału. Do jedenastki FC Crotone wrócił po pauzie Arkadiusz Reca, ale i on nie kreował sytuacji podbramkowych.
Dopiero w ostatnich dwóch kwadransach Drągowski popracował, a z trzech uderzeń przepuścił do bramki jedno. Polak nie przypilnował bliższego słupka po uderzeniu Simeona Nwankwo, który wykorzystał dośrodkowanie Pedro Pereiry. Odległość strzelca od bramki była mała, mimo to reakcja golkipera mogła być bardziej zdecydowana. Graczom Crotone pozostało sporo czasu, ponieważ ponad 20 minut na wyrównanie, ale skończyło się na golu na 1:2.
ACF Fiorentina - FC Crotone 2:1 (2:0)
1:0 - Giacomo Bonaventura 20'
2:0 - Dusan Vlahović 32'
2:1 - Simeon Nwankwo 66'
Składy:
Fiorentina: Bartłomiej Drągowski - Nikola Milenković, German Pezzella, Igor (69' Lucas Martinez) - Martin Caceres, Giacomo Bonaventura, Sofyan Amrabat, Gaetano Castrovilli (86' Erick Pulgar), Cristiano Biraghi - Dusan Vlahović (69' Christian Kouame), Franck Ribery (86' Borja Valero)
Crotone: Alex Cordaz - Koffi Djidji, Luca Marrone, Sebastiano Luperto (86' Vladimir Golemić), Pedro Pereira - Eduardo Henrique, Niccolo Zanellato (77' Luca Siligardi), Milos Vulić (60' Ahmad Benali), Arkadiusz Reca - Junior Messias (86' Luis Rojas), Simeon Nwankwo
Żółte kartki: Igor, Ribery (Fiorentina) oraz Zanellato, Pereira (Crotone)
Sędzia: Luca Marinelli
Czytaj także: Juventus był w opałach w Pucharze Włoch. Ratował się w dogrywce
Czytaj także: Pucharowy awans rozdrażnionej Atalanty. SPAL sprawił niespodziankę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: od chuderlaka do mięśniaka. Niesamowita metamorfoza Torresa!