PKO Ekstraklasa. Prezes Pogoni Szczecin: Cieszy mnie opinia dziennikarzy
- Codziennie przeglądam media i cieszę się, że dziennikarze nie widzą w Pogoni faworyta do wygrania ligi - mówi Jarosław Mroczek, prezes klubu, który zimuje na trzecim miejscu w PKO Ekstraklasie ze stratą punktu do lidera Legii Warszawa.
- W tym roku marzymy o podium. Wiem, że wszyscy na nie czekają, ale zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Nie jesteśmy jeszcze nawet w połowie sezonu. Ufamy drużynie i wyczuwamy w niej świetną atmosferę, a także to, że ma świadomość dużej szansy, żeby zakończyć sezon wysoko - mówi Jarosław Mroczek, prezes Pogoni Szczecin.
- Codziennie przeglądam media i cieszę się, że dziennikarze nie widzą w Pogoni faworyta do wygrania ligi. Daje nam to komfort spokojnego grania i możliwość sprawienia niespodzianki - dodaje.
Klub ze Szczecina nie jest aktywny na rynku transferowym, co nie jest zaskoczeniem, biorąc pod uwagę zmiany kadrowe przeprowadzone w 2020 roku, a także utratę głównego sponsora. Plusem jest to, że z zespołu Kosty Runjaicia nie odszedł żaden podstawowy zawodnik.
- Okienko transferowe jest otwarte. Jeżeli będzie dziać się coś złego, to może wtedy będziemy zmuszeni do kolejnych wzmocnień. Obecnie takiego tematu nie ma. Drużyna ma odpowiedni potencjał, jest zbilansowana, a wielu młodych dobija się do niej - zapewnia prezes klubu.
- Z Kamilem Grosickim były prowadzone rozmowy, ale bardzo luźne. Nie mogę wymieniać kwot, ale pod względem zarobków West Bromwich Albion i Pogoń dużo dzieli. Poza tym rozmowy nie są obecnie kontynuowane i są pozbawione sensu, ponieważ Kamil niedawno ponownie grał w swoim klubie. W takich okolicznościach nie wróci do Pogoni - tłumaczy Jarosław Mroczek.
W piątek o godzinie 20:30 początek meczu Pogoni z Rakowem Częstochowa w Bełchatowie.
Czytaj także: Wisła Kraków ma nowego obrońcę. Dobrze zna jej trenera
Czytaj także: Transfer Arki Gdynia. Sprowadziła obrońcę, który ratował karierę w Bytovii