Premier League Thomas Tuchel podsumował debiut w Chelsea i ma jasne przesłanie
Na nic się zdała ogromna przewaga Chelsea w meczu z Wolverhampton Wanderers i w debiucie Thomasa Tuchela londyńczycy tylko zremisowali 0:0. - Jeśli to jest punkt wyjścia, to nie mogę się doczekać, gdzie skończymy - stwierdził niemiecki trener.
- Zespół włożył w spotkanie ogromny wysiłek. Gdy wszedłem do szatni, powiedziałem wszystkim, że nie powinni się czuć rozczarowani. Jestem zadowolony z energii i intensywności - zaznaczył Thomas Tuchel, cytowany przez oficjalny serwis Chelsea.
Niemiec żałuje, że jego nowym podopiecznym nie udało się wygrać z "Wilkami" i uważa, że nie pomogły puste trybuny. - Panowało dobre tempo, jednak zabrakło nam kibiców, którzy mogliby natchnąć drużynę przy szansach, które stworzyliśmy. Cieszę się, bo nie pozwoliliśmy przeciwnikowi na żadne kontrataki. Jeśli ten mecz był punktem wyjścia, to nie mogę się już doczekać, gdzie skończymy.
Chelsea musi gonić czołówkę, bowiem aktualnie ma tylko 30 pkt. i do pierwszej czwórki Premier League traci pięć "oczek". Następna okazja do poprawienia dorobku nadejdzie w niedzielę o godz. 13.00, gdy londyńczycy podejmą Burnley FC.
Czytaj także:
Wyjazd na mecz przykrywką dla emigracji zarobkowej. 18 lat temu "kibice" Amiki Wronki uciekali do Wielkiej Brytanii
Branża fitness otworzy się sama. "To nawet nie jest obywatelskie nieposłuszeństwo"