Premier League: Brighton wykorzystało słabszą formę Tottenhamu. Jakub Moder nie zadebiutował

PAP/EPA / Mike Hewitt / POOL / Na zdjęciu: Leandro Trossard (z lewej) i Tanguy Ndombele
PAP/EPA / Mike Hewitt / POOL / Na zdjęciu: Leandro Trossard (z lewej) i Tanguy Ndombele

W ostatnim meczu 21. kolejki drużyna Brighton zasłużenie wygrała z Tottenhamem. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Leandro Trossard. Jakub Moder nie podniósł się z ławki i wciąż czeka na debiut. Michał Karbownik nie zmieścił się w kadrze meczowej.

Podopieczni Jose Mourinho byli w nie najlepszych nastrojach po czwartkowej porażce z Liverpoolem (1:3). Dodatkowo Portugalczyk nie mógł skorzystać z Harry'ego Kane'a, który doznał kontuzji kostki. Reprezentanta Anglii zastąpił Gareth Bale.

Gracze gospodarzy od początku prezentowali się nadspodziewanie dobrze. Alexis Mac Allister podał do Pascala Grossa, a Niemiec sprytnym strzałem zewnętrzną częścią stopy próbował pokonać Hugo Llorisa. Piłka zatrzymała się na słupku.

W 17. minucie kolejną składną akcję rozegrali piłkarze Grahama Pottera. Gross świetnie dostrzegł wchodzącego na jedenasty metr Leandro Trossarda, który po chwili wpisał się na listę strzelców. Bramkarz "Kogutów" był tym razem bezradny.

ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Kiedy kibice wrócą na trybuny? Prezes Animucki zabrał głos

Prawie pół godziny drużyna Tottenhamu potrzebowała do stworzenia zagrożenia pod bramką "Mew". Heung-Min Son zagrywał do Steven Bergwijn. Holenderski napastnik jednak spudłował. W 36. minucie po rzucie rożnym najwyżej wyskoczył Lewis Dunk. Stoper główkował i na posterunku był Bale, który w ostatniej chwili interweniował.

Po wznowieniu gry na murawie pojawił się Carlos Vinicius. Brazylijczyk zmienił Davinsona Sancheza, Mourinho w ten sposób dał gościom sygnał do ataku. Bale dogrywał z narożnika i Vinicius głową chciał trafić do siatki, ale golkiper nie dał się pokonać.

Druga połowa była zdecydowanie spokojniejsza, ponieważ drużyna z Amex Stadium postawiła na grę defensywną. Warty uwagi był strzał Viniciusa z 75. minuty, Robert Sanchez uratował swoich kolegów przed stratą gola. W 85. minucie Gross wystawił piłkę na pustą bramkę Aaronowi Connolly'emu, ale Toby Alderweireld popisał się fantastycznym wślizgiem. Końcowy rezultat nie uległ już zmianie.

Jakub Moder spędził całe spotkanie wśród zawodników rezerwowych. Michał Karbownik nie został uwzględniony w meczowej kadrze przez menadżera Brighton. Dzięki wygranej w 21. kolejce Premier League ekipa Pottera zwiększyła przewagę nad strefą spadkową. Tottenham znajduje się na 6. pozycji w stawce.

Brighton and Hove Albion - Tottenham Hotspur 1:0 (1:0)
1:0 - Leandro Trossard 17'

Składy:

Brighton: Robert Sanchez - Joel Veltman (72' Dan Burn), Ben White, Lewis Dunk, Adam Webster, Solly March, Yves Bissouma, Alexis Mac Allister, Pascal Gross, Leandro Trossard (79' Aaron Connolly), Neal Maupay (79' Adam Lallana).

Tottenham: Hugo Lloris - Davinson Sanchez (46' Carlos Vinicius), Toby Alderweireld, Joe Rodon, Ben Davies, Pierre-Emile Hojbjerg, Tanguy Ndombele (74' Erik Lamela), Moussa Sissoko, Steven Bergwijn, Heung-Min Son, Gareth Bale (62' Lucas Moura).

Żółte kartki: Maupay, Burn (Brighton) - Alderweireld (Tottenham).

Sędziował: Peter Bankes.

Premier League

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Manchester City 38 27 5 6 83:32 86
2 Manchester United 38 21 11 6 73:44 74
3 Liverpool FC 38 20 9 9 68:42 69
4 Chelsea FC 38 19 10 9 58:36 67
5 Leicester City 38 20 6 12 68:50 66
6 West Ham United 38 19 8 11 62:47 65
7 Tottenham Hotspur 38 18 8 12 68:45 62
8 Arsenal FC 38 18 7 13 55:39 61
9 Leeds United 38 18 5 15 62:54 59
10 Everton 38 17 8 13 47:48 59
11 Aston Villa 38 16 7 15 55:46 55
12 Newcastle United 38 12 9 17 46:62 45
13 Wolverhampton Wanderers 38 12 9 17 36:52 45
14 Crystal Palace 38 12 8 18 41:66 44
15 Southampton FC 38 12 7 19 47:68 43
16 Brighton and Hove Albion 38 9 14 15 40:46 41
17 Burnley FC 38 10 9 19 33:55 39
18 Fulham FC 38 5 13 20 27:53 28
19 West Bromwich Albion 38 5 11 22 35:76 26
20 Sheffield United 38 7 2 29 20:63 23

Czytaj także:
Premier League: pierwsze zwycięstwo Thomasa Tuchela. Absolutna dominacja Chelsea
Premier League. Leicester City bez szans w starciu z Leeds United, Mateusz Klich wszedł z ławki rezerwowych

Komentarze (0)