Kibice w szatni Lechii. Czy będą konsekwencje?

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Maciej Gajos i Martin Pospisil
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Maciej Gajos i Martin Pospisil

W czwartek kibice Lechii Gdańsk przerwali odprawę prowadzoną przed meczem z Rakowem Częstochowa. Grupka fanów weszła do sali, w której przebywali zawodnicy oraz trenerzy. Złamany został więc reżim sanitarny. Czy gdańszczanom grożą konsekwencje?

W tym artykule dowiesz się o:

Stowarzyszenie Kibiców Lechii Gdańsk "Lwy Północy" wrzuciło do sieci zdjęcie, na którym widać jak kilku, może kilkunastu kibiców Lechii stoi w jednej z sal konferencyjnych. W tle zaś widoczni są piłkarze Lechii oraz sztab szkoleniowy. A wszystko to zostało podpisane zdaniem: "Wczorajszą odprawę motywacyjną poprowadzili kibice".

Mówimy więc o złamaniu reżimu sanitarnego, ponieważ dostęp do szatni czy po prostu do pomieszczeń, w których przebywają piłkarze mają wyłącznie osoby z negatywnym wynikiem testu na koronawirusa.

Z tego co ustaliliśmy, w Lechii nikt nie wiedział o tym, że kibice mają w planach złożyć piłkarzom wizytę. Spotkanie było niezapowiedziane, natomiast oczywiście taka sytuacja nigdy nie powinna mieć miejsca. I to bez względu czy żyjemy w czasach pandemii czy nie.

Od rana w Lechii telefony były rozgrzane do czerwoności. Ekstraklasa SA zwróciła się w kwestii złożenia wyjaśnień. - Wyjaśniliśmy jak to wyglądało i z naszej strony temat jest zamknięty - powiedziano nam w klubie.

Według naszych ustaleń nie będzie konieczności, by zespół biało-zielonych udał się na przymusową kwarantannę, a co za tym idzie sobotnie spotkanie z Rakowem Częstochowa nie jest zagrożone.

Wczorajszą odprawę motywacyjną poprowadzili kibice W sobotę TYLKO zwycięstwo A MY SWOJE...

Opublikowany przez Stowarzyszenie Lwy Północy Piątek, 12 lutego 2021

CZYTAJ TAKŻE: 
"Wystarczy tylko pokazać nazwę a wszyscy są odpowiednio zmobilizowani". Bogdan Zając spokojny przed meczem z Legią
Kapitan z domu dziecka. "Piłka dała mi bezpieczeństwo"

Źródło artykułu: