Gerard Pique doznał kontuzji w listopadowym meczu FC Barcelona z Atletico Madryt. Lekarze Blaugrany zdiagnozowali poważny uraz kolana, a jego przerwa miała wynosić od 4 do 6 miesięcy. Pesymistyczny scenariusz mówił nawet o końcu sezonu dla Katalończyka, jednak rehabilitacja Pique przebiegła w doskonałym tempie.
- Gerard czuje się dobrze, trenuje z nami od kilku dni. Mam jeszcze jeden dzień na to, żeby zdecydować o jego obecności w spotkaniu z PSG. Porozmawiam z nim i wtedy okaże się, co się stanie - mówił w poniedziałek na konferencji prasowej trener Ronald Koeman (za Marca.com).
Do meczowej kadry wraca Pique, ale trudno przypuszczać, że z miejsca pojawi się w pierwszym składzie. Na środku obrony zagrają Oscar Mingueza oraz Clement Lenglet. "Pique może wejść w końcówce spotkania, a jego doświadczenie w takich momentach jest bezcenne" - czytamy w dzienniku Sport.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola nie powstydziłyby się największe gwiazdy futbolu!
We wtorkowy wieczór szkoleniowiec Barcelony nie będzie mógł skorzystać z kilku zawodników. Nieobecni będą Ronald Araujo, Sergi Roberto, Ansu Fati i Philippe Coutinho.
FC Barcelona zmierzy się z Paris Saint-Germain w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Paryżanie na Camp Nou przyjadą w osłabionym składzie. Nie zagrają m.in. Angel Di Maria i Neymar. Brazylijczyk kilka dni temu nabawił się urazu w starciu z SM Caen w 1/32 finału Pucharu Francji.
Początek meczu na Camp Nou o godz. 21:00.
Zobacz także: Więcej niż mecz. Leo Messi walczy o swoją przyszłość
Zobacz także: Hit Ligi Mistrzów w Barcelonie. Trener PSG nie pozostawia złudzeń