Liga Europy. Rozczarowująca postawa Napoli i zasłużona porażka. 45 minut Zielińskiego
Napoli dostało dwa mocne ciosy w pierwszej połowie, po których nie było w stanie się podnieść. Samo siebie męczyło swoją grą z przodu i z tyłu. Granada zachowała koncentrację, mądrze się poruszała i dowiozła do końca wygraną 2:0.
Kilka chwil później Granada wyprowadziła dwa zabójcze ciosy. Najpierw Kenedy dorzucił piłkę idealnie na głowę niekrytego Yangela Herrery, który strzelił głową na 1:0. Dosłownie moment później goście nadziali się na kontrę, którą bardzo pewnym strzałem po ziemi wykończył Kenedy.
Granada po 21 minutach gry była w bardzo komfortowej sytuacji, kontrolowała przebieg gry. Nie spieszyła się, a Napoli nie wiedziało, gdzie i jak przyspieszyć.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: imponująca sztuczka gwiazdy Realu MadrytNa drugą połowę wszedł Piotr Zieliński, który nieco rozruszał grę Włochów. Żwawiej poruszali się po boisku, piłka szybciej była kierowana do napastników. Brakowało jednak dokładności i pewności w zagraniach nawet Polakowi. Męczące się Napoli w ataku i w obronie to była woda na młyn dla Granady, której wystarczyło pozostać skoncentrowanym.
Zieliński próbował jeszcze strzałów z dystansu, ale były one mocno niecelne. Napoli brakowało pomysłu na wejście z piłką w pole karne. W ostatnich minutach świetne szanse na 3:0 mieli Herrera i Jorge Molina. Strzał pierwszego wybronił Meret, a drugiego minął bramkę o naprawdę niewiele.
Ostatecznie skończyło się wygraną Hiszpanów 2:0 i trzeba przyznać, że zasłużoną. Zagrali mądrze, dokładnie, konsekwentnie. Napoli po prostu rozczarowało. Rewanż w przyszły czwartek.
Na ławce neapolitańczyków cały mecz przesiedział Hubert Idasiak.
Granada CF - SSC Napoli 2:0 (2:0)
1:0 - Yangel Herrera 19'
2:0 - Kenedy 21'
Granada: Rui Silva - Dimitri Foulquier, Domingos Duarte, Jesus Vallejo (22' German Sanchez), Carlos Neva (79' Victor Diaz) - Yangel Herrera, Maxime Gonalons (78' Yan Brice) - Darwin Machis (70' Antonio Puertas), Angel Montoro, Kenedy (70' Alberto Soro) - Jorge Molina.
Napoli: Alex Meret - Giovanni Di Lorenzo, Amir Rrahmani, Nikola Maksimović, Mario Rui - Eljif Elmas, Stanislav Lobotka (64' Tiemoue Bakayoko) - Matteo Politano (46' Piotr Zieliński), Lorenzo Insigne, Fabian Ruiz - Victor Osimhen.
Żółte kartki: Foulquier, Rui Silva, Vicotr Diaz, Brice, Montoro (Granada), Elmas, Di Lorenzo, Insigne, Zieliński, Mario Rui (Napoli).
Sędzia: Siergiej Karasiow (Rosja).
Czytaj też:
Remis w meczu drużyny Kędziory
Masa emocji w pierwszych meczach 1/16 LE
-
Wiesiek Kamiński Zgłoś komentarz
a Zielu znowu na swoim poziomie !