Spotkanie z Legią Warszawa, to niezwykle prestiżowy pojedynek dla Wisły Płock. - Przed nami wyjazdowy mecz z Legią Warszawa i w zespole czujemy atmosferę tego meczu. Zdajemy sobie sprawę, jak ważne jest to spotkanie dla kibiców Wisły Płock - traktują to jak derby, podobnie jak cały zespół. Jesteśmy tego świadomi i będziemy chcieli się jak najlepiej zaprezentować w tym spotkaniu - powiedział Radosław Sobolewski.
Płocczanie zajmują 9. miejsce w PKO Ekstraklasie i atmosfera w zespole jest coraz lepsza po ostatniej wygranej z Lechem. - Kolejne zwycięstwo sprawiło nam dużo radości i poprawiło atmosferę. Teraz cieszymy się z tego, co wspólnie robimy. Mieliśmy trudne chwile, ale pokonaliśmy to wraz z drużyną. Wiemy w jakim idziemy kierunku, widać entuzjazm i ciężka, mądra praca przynosi efekty. Z tym jest łatwiej przekonać wszystkich do tego co się robi i tłumaczy. Zwycięstwa cieszą, ale twardo stąpamy po ziemi. Przed nami niesamowicie ciężkie spotkanie i musimy być bardzo mocno skoncentrowani, by być może cieszyć się po meczu - zauważył trener Wisły na konferencji prasowej.
Czy kluczem do powstrzymania Legii będzie zatrzymanie Tomasa Pekharta? - Na pewno zwracaliśmy uwagę na napastnika Legii, ale nie zapominajmy o innych, bardzo dobrych piłkarzach będących w kadrze Legii. To niesamowity potencjał ofensywny i można zażartować, że jak Legia ma problemy ze stwarzaniem sytuacji, to co ma powiedzieć reszta zespołów w PKO Ekstraklasie. Chcę podkreślić, że faza ataku Legii to nie tylko Pekhart, ale wielu bardzo dobrych jakościowo zawodników - przyznał Sobolewski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nietypowa sytuacja w meczu. Niemal wszedł z piłką do bramki
Jak wygląda sytuacja kontuzjowanych piłkarzy klubu z Płocka? - Z Damianem Zbozieniem jest wszystko ok, ma mocne zbicie, ale to też mocny charakter i sobie z tym poradzi, jest do naszej dyspozycji, dużą niewiadomą jest występ Damiana Kocyły. Najprawdopodobniej go nie zobaczymy, ale będzie się szykował na kolejne mecze i to mnie cieszy. Do dyspozycji jest Hubert Adamczyk, co mnie mocno cieszy, bo przez regularną grę i trening jego dyspozycja będzie iść w górę - opisał sytuację trener.
Wcześniej Radosław Sobolewski występował przeciwko Legii zarówno jako zawodnik, jak i trener. - Czasami udawało się pokonać Legię Warszawa, innym razem dostawało się srogie manto. Legia kojarzy mi się z rywalem z najwyższej półki - tak zawsze to odbierałem i tak do tego podchodziłem. To były niesamowicie trudne mecze i przede mną oraz zespołem kolejne wyzwania - stwierdził.
24 lutego kończy się okienko transferowe w Polsce. - Póki okno transferowe jest otwarte, kilka projektów się toczy. O szczegółach nie będę mówił, liczymy na to że ktoś do nas dołączy i wzmocni nasz zespół - przekazał Sobolewski, którego dwunastu zawodnikom 30 czerwca kończą się kontrakty. - Sytuacja jest różna, z niektórymi piłkarzami podjęliśmy rozmowy, z innymi czekamy, czasami też ze strony zawodników czy będą zdecydowani na pozostanie. Są otwarte niektóre projekty w kontekście nowych twarzy, podobnie jest z zawodnikami, którym kończy się kontrakt - podsumował sytuację Radosław Sobolewski.
Czytaj także:
W Mielcu kluczowy mecz dla dołu tabeli
Legia nabiera rozpędu na rynku transferowym