Wraz z odejściem Cristiano Ronaldo z Realu Madryt w 2018 r. zadawano sobie pytanie, kto przejmie rolę prawdziwego lidera zespołu w szatni i na boisku. Choć Sergio Ramos jest kapitanem "Los Blancos", to jednak motorem napędowym drużyny stał się Karim Benzema. To Francuz najczęściej bierze grę na siebie, kreuje kolegom sytuacje strzeleckie lub sam decyduje o dorobku bramkowym "Królewskich". Ostatni aspekt wychodzi mu bardzo dobrze.
Od lata 2018 r. Benzema imponuje skutecznością. W ciągu ostatnich 2,5 roku strzelił aż 77 goli, z czego 57 w lidze hiszpańskiej. Często ratował punkty Realowi. Stalowe nerwy pokazał choćby w ostatnich dwóch meczach z Atletico i Elche. W derbach Madrytu wyrwał remis w samej końcówce, a z beniaminkiem praktycznie sam przesądził o zwycięstwie.
- Zwycięstwo było dziełem całego zespołu. To nie był łatwy mecz, ponieważ Elche było dobrze zorganizowane w obronie. Zespoły, które tu przyjeżdżają, cofają się głęboko i trudno jest nam stworzyć szanse. Wiemy, że musimy dać z siebie więcej, aby dostać się na szczyt - mówił Benzema po meczu w rozmowie dla telewizji Movistar.
Benzema strzelił pięć goli w czterech ostatnich meczach. W ostatnich siedmiu spotkaniach nie trafiał tylko w dwóch. W trwającym sezonie La Ligi ma na koncie 15 bramek. To 1/3 całego dorobku Realu (46). Jest na trzecim miejscu w klasyfikacji strzelców. Pod względem skuteczności nikt z kolegów mu nie dorównuje, a tym bardziej z ataku. Drugim najskuteczniejszym zawodnikiem Realu w lidze jest Casemiro, defensywny pomocnik, który zdobył pięć bramek.
Niemoc strzelecka ofensywnych zawodników Realu jest porażająca. Kwartet Vinicius Junior, Mariano Diaz, Eden Hazard i Marco Asensio strzelił łącznie zaledwie osiem ligowych goli. Rodrygo Goes nie zanotował ani jednego trafienia.
Piłkarz | Liczba goli |
---|---|
Karim Benzema | 15 |
Casemiro | 5 |
Luka Modrić | 3 |
Vinicius Junior | 3 |
Federico Valverde | 3 |
Toni Kroos | 2 |
Lucas Vazquez | 2 |
Marco Asensio | 2 |
Eden Hazard | 2 |
Sergio Ramos | 2 |
Raphael Varane | 2 |
Mariano Diaz | 1 |
Ferland Mendy | 1 |
Real Madryt zajmuje drugie miejsce w lidze. Może spaść na trzecie, jeśli Barcelona pokona w poniedziałek Huescę. Do prowadzącego Atletico traci sześć punktów.
Czytaj też:
Powrót Ronaldo na Bernabeu możliwy?
Alaba poza zasięgiem Realu?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzał, rykoszet i... przepiękny gol. Ale miał farta!