Premier League: Liverpool FC trafił przed gongiem. Groźna sytuacja w końcówce meczu
Styl marny, ale wynik się zgadza. Liverpool FC strzelił klasycznego gola do szatni i zwyciężył 1:0 z Wolverhampton Wanderers w Premier League. Rui Patricio został odwieziony z boiska do szpitala po niebezpiecznym zderzeniu w końcówce meczu.
Tylko początek meczu był ze wskazaniem na Wolves, którzy przebywali dłużej na połowie przeciwnika. Akcje budowane przez podopiecznych Nuno Espirito Santo wyglądały dobrze do linii pola karnego, a później brakowało ostatniego podania albo uderzenia na bramkę Alissona. Po kilkunastu minutach Liverpool zaczął odpowiadać, a rywalizacja wyrównała się.
Liverpool, pod wodzą Kloppa, radzi sobie dobrze w meczach przeciwko Wolves. W pierwszej połowie kamera pokazała kilkakrotnie menedżera Liverpoolu, na którego twarzy malowało się zdenerwowanie. Podopieczni Niemca mieli problem z kreowaniem sytuacji podbramkowych. Brakowało jakości w akcjach Mohameda Salaha czy Sadio Mane. Nie pomagał Diogo Jota, który miał możliwość skonfrontowania się z obrońcami swojego byłego klubu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sędzia zatrzymał strzał do niemal pustej bramkiThe Reds przeprowadzili akcję bramkową w czasie doliczonym do pierwszej połowy, a prowadzenie 1:0 zapewnił swoim strzałem Diogo Jota. Mało wskazywało na otwarcie wyniku przed przerwą, a jednak The Reds zdobyli klasyczną bramkę do szatni. Napastnik dostał podanie od Sadio Mane i pokonał płaskim strzałem niepewnego Ruiego Patricio. Portugalczyk zachował się źle między słupkami.
Liverpool zaczął wykorzystywać swoje doświadczenie i kontrolować sytuację na boisku. Po przerwie nie pozwolił gospodarzom na rozwinięcie skrzydeł. Juergen Klopp nie wyglądał już na zdegustowanego, a z delikatną aprobatą obserwował spokojne wymiany podań daleko od bramki Alissona. Gospodarze mieli mało szans na doprowadzenie do remisu i wynik 0:1 nie zmienił się w drugiej połowie.
W końcówce meczu doszło do nieprzyjemnie wyglądającego i groźnego zderzenia Conora Coady'ego z Ruim Patricio. Bramkarz Wolverhampton nie był w stanie powstać z boiska o własnych siłach i został zniesiony na noszach. Przerwa w meczu trwała blisko kwadrans, a zawodnik Wolves został odwieziony do szpitala. Przepisy pozwalały przygnębionemu sytuacją menedżerowi gospodarzy na wprowadzenie rezerwowego bramkarza Johna Ruddy'ego.
Wolverhampton Wanderers - Liverpool FC 0:1 (0:1)
0:1 - Diogo Jota 45'
Składy:
Wolves: Rui Patrício (90' John Ruddy) - Willy Boly, Conor Coady, Romain Saiss - Nelson Semedo (86' Morgan Gibbs-White), Ruben Neves (76' Leander Dendoncker), Joao Moutinho, Jonny - Pedro Neto, Adama Traore - Willian Jose (70' Fabio Silva)
Liverpool: Alisson - Trent Alexander-Arnold, Nathaniel Phillips, Ozan Kabak, Andrew Robertson - Thiago Alcantara (67' Naby Keita), Fabinho, Georginio Wijnaldum (67' James Milner) - Mohamed Salah, Diogo Jota (82' Alex Oxlade-Chamberlain), Sadio Mane
Żółte kartki: Neves, Saiss (Wolves) oraz Alcantara (Liverpool)
Sędzia: Craig Pawson
Premier League 2020/2021
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Manchester City | 38 | 27 | 5 | 6 | 83:32 | 86 |
2 | Manchester United | 38 | 21 | 11 | 6 | 73:44 | 74 |
3 | Liverpool FC | 38 | 20 | 9 | 9 | 68:42 | 69 |
4 | Chelsea FC | 38 | 19 | 10 | 9 | 58:36 | 67 |
5 | Leicester City | 38 | 20 | 6 | 12 | 68:50 | 66 |
6 | West Ham United | 38 | 19 | 8 | 11 | 62:47 | 65 |
7 | Tottenham Hotspur | 38 | 18 | 8 | 12 | 68:45 | 62 |
8 | Arsenal FC | 38 | 18 | 7 | 13 | 55:39 | 61 |
9 | Leeds United | 38 | 18 | 5 | 15 | 62:54 | 59 |
10 | Everton | 38 | 17 | 8 | 13 | 47:48 | 59 |
11 | Aston Villa | 38 | 16 | 7 | 15 | 55:46 | 55 |
12 | Newcastle United | 38 | 12 | 9 | 17 | 46:62 | 45 |
13 | Wolverhampton Wanderers | 38 | 12 | 9 | 17 | 36:52 | 45 |
14 | Crystal Palace | 38 | 12 | 8 | 18 | 41:66 | 44 |
15 | Southampton FC | 38 | 12 | 7 | 19 | 47:68 | 43 |
16 | Brighton and Hove Albion | 38 | 9 | 14 | 15 | 40:46 | 41 |
17 | Burnley FC | 38 | 10 | 9 | 19 | 33:55 | 39 |
18 | Fulham FC | 38 | 5 | 13 | 20 | 27:53 | 28 |
19 | West Bromwich Albion | 38 | 5 | 11 | 22 | 35:76 | 26 |
20 | Sheffield United | 38 | 7 | 2 | 29 | 20:63 | 23 |
Czytaj także: Profesor Liverpool FC. Dał się wyszumieć Bykom i zaatakował
Czytaj także: Katastrofa Juventusu. Rewelacja awansowała po heroicznej walce