Rekord na wyciągnięcie ręki. Nadchodzi Robert Lewandowski

PAP/EPA / LUKAS BARTH-TUTTAS / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP/EPA / LUKAS BARTH-TUTTAS / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Tylko kataklizm może sprawić, że Robert Lewandowski nie pobije absolutnego rekordu wszech czasów Gerda Muellera. Pytanie już nie brzmi czy da radę, tylko kiedy to się stanie. Wg naszych obliczeń już za miesiąc!

35 goli w zaledwie 25 meczach - Robert Lewandowski w sobotę zrobił milowy krok w kierunku rekordu, który od 1971 roku dzierży Gerd Mueller.

Dopadnięcie legendy wydawało się niemożliwe, nierealne i nie do powtórzenia w czasach, gdy piłkarze muszą grać co 3 dni. A tym bardziej w czasie pandemii, która rozregulowała kalendarz rozgrywek.

Ale Lewandowski jest po prostu fenomenalny. Piekielnie regularny, nie do zdarcia i ciągle głodny kolejnych rekordów. Średnio co 60 minut strzela gola w tym sezonie w Bundeslidze.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szokujące sceny. Piłkarze niemal zlinczowali sędziego!

Gdyby "Lewy" przebywał na boisku od pierwszej do ostatniej minuty w każdym meczu do końca rozgrywek i strzelał ze wspomnianą średnią (gol co 60 minut), to sezon zakończyłby z... 47 bramkami!

Rekord Muellera wyrównałby wówczas 17 kwietnia w meczu z Wolfsburgiem, a pobiłby go w następnym spotkaniu z Bayerem Leverkusen (21 kwietnia). Miałby kolejne cztery ligowe mecze, aby jeszcze bardziej podkręcić historyczny rekord Bundesligi.

Kalendarz meczów Bayernu do końca sezonu:

3 kwietnia: RB Lipsk (wyjazd) 
10 kwietnia: Union Berlin (dom) 
17 kwietnia: Wolfsburg (wyjazd) 
21 kwietnia: Bayer (dom) 
24 kwietnia: Mainz (wyjazd)
8 maja: Borussia M. (dom)
15 maja: Freiburg (wyjazd)
22 maja: Augsburg (dom)

Jak to zrobił Gerd Mueller?

Słynny niemiecki napastnik zupełnie inaczej "rozłożył siły" w wyścigu po 40 goli (sezon 1971/1972). Do 10. kolejki spotkań miał zaledwie cztery bramki. Jego spektakularny wyczyn zaczął się później. Jak się rozkręcił, to żadna defensywa w Bundeslidze nie potrafiła zatrzymać snajpera Bayernu Monachium.

Mueller potrafił wbić pięć goli Rot-Weiss Oberhausen, czteropak Borussii Dortmund i dołożyć aż cztery hat-tricki. Tylko w tych sześciu meczach strzelił, bagatela, 21 bramek.

Dla porównania Lewandowski strzela regularnie. Tylko w czterech meczach tego sezonu nie potrafił trafić do siatki (z Hoffenheim, RB Lipsk, Werderem i Herthą Berlin). W czterech innych meczach potrafił zdobyć minimum trzy gole.

Zamach na kolejny rekord Muellera?

Lewandowski ma już w Bundeslidze 271 bramek i w sobotę wyprzedził Klausa Fischera. Do Gerda Muellera traci 94 gole i wg naszych obliczeń, potrzebowałby około 3,5 sezonu, aby dopaść Niemca (biorąc pod uwagę średnią gola na jeden mecz).

- Tu może być już trudniej. Wydaje mi się, że Lewandowski może pograć na najwyższym poziomie jeszcze trzy lata. Musiałby zatem strzelać ponad 30 bramek w sezonie. Oczywiście, patrząc na niego, nie jest to niemożliwe. Ale to zadanie bardzo trudne do wykonania - ocenił w rozmowie z WP SportoweFakty Klaus Fischer (więcej TUTAJ).

Grafika za SofaScore.com:

Źródło artykułu: