Zaledwie dwa spotkania liczyła sobie seria wygranych meczów Olympique Marsylia. Zespół prowadzony przez Jorge Sampaoliego w sobotę uległ OGC Nice 0:3, a co gorsza zaprezentował się naprawdę słabo na tle bardziej zaangażowanych rywali.
O ile na początku spotkania zespół z Marsylii wydawał się być delikatnie lepszą ekipą, tak wraz z biegiem czasu przewagę zyskiwali gospodarze. Po pierwszej bramce gra gości całkowicie się posypała i jedyne zagrożenie pod bramką Nicei przynosiły samotne akcje Arkadiusza Milika.
Jednak nawet pomimo tych prób, polski napastnik został słabo oceniony przez francuskie media. Najlepszą ocenę przyznał mu portal Coeurmaseillais.fr, który Polakowi przyznał "5" (w skali 1-10, gdzie "10" jest najlepszą oceną"). "Miał okazję strzelić gola, ale bez powodzenia. Zbyt wiele razy znajdował się sam" - tak opisano grę Milika przeciwko ekipie z Nicei. Co ciekawe, w całej drużynie nikt nie dostał wyższej oceny niż były zawodnik SSC Napoli.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szokujące sceny. Piłkarze niemal zlinczowali sędziego!
Nieco gorzej grę napastnika reprezentacji Polski oceniły inne media. Portal Footmercato.net dał Milikowi "4". Zwrócono jednak uwagę, że ta ocena to efekt nieudolności jego kolegów z zespołu. "Polski napastnik był naprawdę samotny. W pierwszej połowie dotknął piłki zaledwie 18 razy, w drugiej połowie było podobnie. Dostał za mało podań, aby naprawdę się pokazać w tym meczu" - napisano na temat Polaka.
Podobnie o grze Arkadiusza Milika pisały inne media. Taką samą ocenę wystawił mu portal Lephoceen.fr, który również zwrócił uwagę na małą liczbę podań skierowanych do Polaka. Napastnik otrzymał "4" również od portalu Maxifoot.fr. W tym tytule natomiast zwrócono uwagę na to, że mimo niewielu okazji było bardzo blisko zdobycia bramki przez Milika.
Natomiast grę polskiego napastnika najgorzej ocenił portal Madeinfoot.fr, który przyznał mu jedynie "3,5". Co ważne, nie była to jednak najgorsza ocena w zespole gości.
Zobacz także: Sebastian Mila przeprasza za błąd
Zobacz także: Znamy przyszłość Ronaldo?
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)