Ręce same składają się do oklasków. Co za seria Roberta Lewandowskiego

PAP/EPA / Zsolt Szigetvary  / Na zdjęciu: Robert Lewandowski (w środku)
PAP/EPA / Zsolt Szigetvary / Na zdjęciu: Robert Lewandowski (w środku)

Rozgrywa po prostu kosmiczny sezon. Robert Lewandowski strzela jak na zawołanie zarówno w klubie jak i reprezentacji. Jego aktualna seria jest imponująca i trwa już od wielu spotkań.

Dwukrotnie Robert Lewandowski wpisał się na listę strzelców w niedzielnym spotkaniu z Andorą, a Polacy wygrali 3:0 mecz 2. kolejki eliminacji MŚ 2022. W pierwszej połowie wykorzystał dośrodkowanie z rzutu wolnego Macieja Rybusa, a w drugiej dogranie Kamila Jóźwiaka.

Dla Lewandowskiego były to gole nr 46 i 47 w tym sezonie. Na tak imponujący dorobek potrzebował zaledwie 43 spotkania. Po prostu kapitan reprezentacji Polski i napastnik Bayernu Monachium jest w tym sezonie w kosmicznej formie.

Świadczy o tym także kolejna statystyka. Portal "Squawka Football" podkreślił, że Lewandowski strzelił minimum jednego gola w ostatnich 10 spotkaniach z rzędu, w których zagrał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowity pech bramkarza. Zobacz, co się stało

Lewandowski pokonywał kolejno bramkarzy: Arminii Bielefed, Eintrachtu Frankfurt, Lazio Rzym, Kolonii, Borussii Dortmund, Werderu Brema, znów Lazio, VfB Stuttgart, reprezentacji Węgier i Andory. Łącznie w tych 10 meczach strzelił aż 16 goli, najwięcej (po 3) klubom z Dortmundu i Stuttgartu.

Polscy kibice wierzą, że znakomitą serię Robert Lewandowski podtrzyma także na Wembley, gdzie w środę o 20:45 Biało-Czerwoni zmierzą się z Anglią w 3. kolejce eliminacji MŚ 2022.

Czytaj także:
Marek Wawrzynowski: Mecz z Andorą to typowa kopanina rodem z polskiej Ekstraklasy [OPINIA]
Glik jak polski "Ever Given", niezawodny Lewandowski, Piątek okradł kolegów - oceniamy Polaków za mecz z Andorą

Komentarze (0)