5-10 dni - tyle według oficjalnego komunikatu PZPN ma trwać leczenie kontuzji Roberta Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski doznał urazu w postaci uszkodzenia więzadeł pobocznych w prawym kolanie. To niegroźna dolegliwość, ale zbagatelizowanie jej może dać fatalne skutki. Dlatego w sztabie kadry wolą dmuchać na zimne i "Lewy" nie zagra w meczu z reprezentacją Anglii.
Taka diagnoza jest zaskoczeniem dla Kamila Kosowskiego. Były reprezentant Polski zwrócił uwagę zwłaszcza na bardzo krótki okres leczenia dolegliwości. Jego zdaniem najkrótsza przerwa w przypadku urazów kolana to dwa tygodnie.
"Jeszcze nie słyszałem o kontuzji kolana, która trwała siedem dni. Czyli tak krótko. Jeśli kolano jest stłuczone, to przerwa trwa około dwóch tygodni. Jeśli jest coś naderwane, to wtedy potrzebna jest operacja i pauza jest bardzo długa" - napisał w felietonie Kosowski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nawet Lewandowski nie powstydziłby się takiego gola! Wow!
Według komunikatu PZPN, Lewandowski do gry może być gotowy już nawet w sobotnim hicie Bundesligi, w którym Bayern Monachium zmierzy się z RB Lipsk. Jego występ w tym spotkaniu stoi jednak pod znakiem zapytania. Bardziej prawdopodobna jest gra "Lewego" w środowym (7 kwietnia) meczu Ligi Mistrzów przeciwko PSG.
"Jeśli napastnik Bayernu będzie za siedem dni do dyspozycji, to możemy jedynie żałować, że przyjechał na kadrę, strzelił trzy gole, ale w najważniejszym meczu go zabrakło i za tydzień znów będzie strzelał dla zespołu z Monachium" - dodał Kosowski.
Spotkanie eliminacji MŚ 2022 pomiędzy Anglią i Polską zaplanowane jest na środę 31 marca, a jego początek wyznaczono na godzinę 20:45. Po dwóch kolejkach rywalizacji w grupie I Anglicy mają komplet punktów, a Polska wywalczyła cztery "oczka".
Transmisja z meczu dostępna będzie na antenie TVP1, TVP Sport i w platformie WP Pilot, a portal WP SportoweFakty przeprowadzi tekstową relację LIVE.
Czytaj także:
Czy kontuzja przeszkodzi Lewandowskiemu w pobiciu rekordu Muellera? Niemcy są zaniepokojeni
Kibice są w szoku. Manchester City potwierdził, że rozstaje się z gwiazdą