Nie ma mocnych na Manchester City. Mistrzostwo jest tuż za rogiem

Manchester City dominował, ale na gole kazał czekać do drugiej połowy. Leicester City nie czuło się wystarczająco pewnie, by wejść w otwartą grę i prawie cały czas murowało bramkę. "The Citizens" są bardzo blisko mistrzowskiego tytułu.

Marcin Jaz
Marcin Jaz
piłkarze Manchesteru City PAP/EPA / Tim Keeton / Na zdjęciu: piłkarze Manchesteru City
Manchester City pewnie zmierza po tytuł mistrza Anglii, ale mecz z Leicester City był idealnym sprawdzianem formy przed ćwierćfinałem Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund. Początek meczu już pokazał, że może być trudno znaleźć patent na "The Citizens". Fernandinho trafił z dystansu do siatki, ale akcję zepsuł Sergio Aguero. Argentyńczyk spalił akcję, stał na linii strzału i absorbował uwagę Kaspera Schmeichela.

W dalszej części pierwszej połowy Manchester miał spore trudności w stworzeniu sobie klarownej sytuacji. Jedynie Kevinowi De Bruyne udało się trafić w poprzeczkę z rzutu wolnego. "Lisy" za to były bardzo schowane, skutecznie zagęszczały pole gry pod własną bramką. Nastawiły się na grę z kontry, a pierwsza taka akcja nadarzyła się tuż przed przerwą. Jamie Vardy dostał świetne podanie, minął Edersona i wpakował piłkę do siatki, ale był na pozycji spalonej przy zagraniu od Ayoze Pereza.

Po wznowieniu gry Leicester intensywnie pracowało w pressingu, ale dość szybko odpuściło ciągłe bieganie za rywalem i zaczęło grać to, co w pierwszej połowie. To była woda na młyn dla gości, którzy dzięki uzyskaniu swobody w rozegraniu byli w stanie wbić dwie bramki. Najpierw Benjamin Mendy zgarnął źle wybitą piłkę, wkręcił dwóch rywali i strzelił nie do obrony dla Schemichela. Potem Gabriel Jesus wbił piłkę do pustej siatki po książkowej akcji kolegów. Mogło być nawet 3:0, ale Riyad Mahrez pomyił się w sytuacji sam na sam.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dostał powołanie do kadry i... zwariował ze szczęścia! Wszystko nagrała kamera

"Lisy" nie były w stanie na to odpowiedzieć. Jeden zryw zaliczył James Maddison, ale Ederson z łatwością go zatrzymał. Nawet gdy zrobiło się nieco ostrzej, Manchester kontrolował sytuację.

Wygrana "The Citizens" 2:0 zdecydowanie przybliża ich do tytułu. Potwierdzili, że wciąż są w kapitalnej formie.

Leicester City - Manchester City 0:2 (0:0)
0:1 - Benjamin Mendy 58'
0:2 - Gabriel Jesus 74'

Leicster City: Kasper Schmeichel - Wesley Fofana, Jonny Evans, Daniel Amartey - Marc Albrighton (71' Ricardo Pereira), Wilfred Ndidi (83' Nampalys Mendy), Youri Tielemans, Timothy Castagne - Ayoze Perez - Jamie Vardy, Kelechi Iheanacho (72' James Maddison).

Manchester City: Ederson - Kyle Walker, Ruben Dias, Aymeric Laporte, Benjamin Mendy - Rodri, Fernandinho - Riyad Mahrez (79' Ferran Torres), Kevin De Bruyne (88' Phil Foden), Gabriel Jesus - Sergio Aguero (63' Raheem Sterling).

Żółta kartka: Ndidi, Amartey (Leicester City), Ederson, Fernandinho, Rodri (Manchester City).

Sędzia: Anthony Taylor.

Czytaj też:
Tuchel po porażce: "Musimy się obudzić"
Klopp krytykuje selekcjonera Anglii

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×