Do skandalu z udziałem Neymara doszło podczas meczu na szczycie Ligue 1. Brazylijczyk w 90. minucie nie wytrzymał ciśnienie i starł się przy linii bocznej boiska z Tiago Djalo. Brazylijczyk chciał błyskawicznie wznowić grę i wyraźnie odepchnął rywala, który miał piłkę w rękach. Ta sytuacja zamieniła się potem w regularną szarpaninę.
Na wskutek tego zamieszania zarówno Neymar, jak i Djalo otrzymali po drugiej żółtej kartce i musieli przedwcześnie opuścić boisko. Stąd też ich starcie przeniosło się do tunelu prowadzącego do szatni, w którym Brazylijczyk rzucił się na swojego rywala (więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ).
Ta sytuacja wzburzyła zarówno francuskie media, jak i tamtejszych ekspertów piłkarskich. "L'Equipe" zwrócił uwagę na to, że naszpikowane gwiazdami Paris Saint-Germain nie potrafiło przeciwstawić się konsekwentnemu taktycznie rywalowi. Wskazano również, że Neymar swoją energię powinien pokazać na boisku, a nie poza nim.
Suchej nitki na Brazylijczyku nie zostawił również Bixente Lizarazu, były reprezentant Francji, a teraz ekspert telewizyjny w programie "Telefoot". - Jak tylko sprawy boiskowe nie potoczą się na jego korzyść to Neymar wariuje. Jest fantastycznym graczem, ale jego zachowanie nie jest zachowaniem kolegi z drużyny - krytykował Francuz.
Zobacz także: Wielki skandal w meczu ligi hiszpańskiej
Zobacz także: Kontuzja czołowego polskiego stopera
ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: co za strzał! Tę bramkę można oglądać w nieskończoność
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)