Męczarnie Bayernu w meczu z Unionem. Brak Lewandowskiego aż nadto widoczny

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Matthias Hangst / Na zdjęciu: Thomas Mueller
PAP/EPA / Matthias Hangst / Na zdjęciu: Thomas Mueller
zdjęcie autora artykułu

Bayern Monachium męczył się w meczu z Unionem Berlin. Bawarczycy dominowali w zasadzie przez całe spotkanie, w końcu udało się im wyjść na prowadzenie, jednak dali się zaskoczyć po wyrzucie piłki z autu i ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 1:1.

Bayern Monachium jest już praktycznie pewny mistrzostwa Niemiec, choć po tym remisie przewaga nad drugim w tabeli RB Lipsk stopniała do pięciu punktów. Tym niemniej, zespół prowadzony przez Hansiego Flicka myślami był już prawdopodobnie przy rewanżu z Paris Saint-Germain w 1/4 finału Ligi Mistrzów.

Tempo sobotniego spotkania było iście spacerowe. Można było odnieść wrażenie, że jest to po prostu przedsezonowy sparing. Bayern, owszem, długo utrzymywał się przy piłce, zawodnicy wymieniali między sobą dużo podań, jednak długo brakowało konkretów w postaci dośrodkowań czy strzałów na bramkę. Stojący między słupkami Unionu Andreas Luthe był w pierwszej połowie całkowicie bezrobotny.

Gospodarzom brakowało kreatywności z przodu, boczni obrońcy nie stwarzali żadnego zagrożenia na połowie przeciwnika, a gdy było już trochę przestrzeni i była okazja do dośrodkowania, to... w polu karnym albo nie było nikogo, albo był osamotniony Eric Choupo-Moting. Efekt był w zasadzie podobny. Brak kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego był aż nadto widoczny. Nie było z przodu kogoś, kto byłby w stanie utrzymać się przy piłce albo zwyczajnie uwolnić się spod krycia rywala i poszukać strzału. Dość powiedzieć, że pierwszy celny strzał Bayern oddał w 54. minucie, a jego autorem był Jerome Boateng.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłka leciała, leciała i leciała. Gol z 90 metrów!

Tak jak można było chwalić Bayern za grę w defensywie, dobrze funkcjonujący pressing, tak trzeba ganić zespół z Bawarii za postawę w ofensywie. Trener Flick był bardzo niezadowolony z postawy Choupo-Motinga. Do tego stopnia, że na pół godziny przed końcem meczu zmienił go David Alaba.

Wydawało się, że Bayern w końcu dopiął swego, bo w 68. minucie błysnął młodziutki Jamal Musiala, który zabawił się z obrońcami Unionu w polu karnym. Thomas Mueller popisał się przytomną asystą, a następnie całą robotę zrobił jego 18-letni kolega. Gospodarze poczuli się jednak zbyt pewni siebie i dali się zaskoczyć na parę minut przed końcowym gwizdkiem. Union szybko wykonał aut i wystarczyły dwa podania, by na tablicy wyników zmienił się wynik. Do wyrównania doprowadził rezerwowy Marcus Ingvartsen.

Trudno winić zespół Unionu za postawę, bo goście mieli określony plan na to spotkanie. Unikać błędów w defensywie i od czasu do czasu odgryźć się w kontrataku. Do 68. minuty wyglądało to nieźle, a przecież na początku drugiej połowy fantastyczną okazję miał Max Kruse, lecz strzelił minimalnie obok bramki. Po straconym golu goście byli lekko zamroczeni, ale w końcówce odzyskali wigor i byli w stanie odpowiedzieć.

Bayern Monachium - 1.FC Union Berlin 1:1 (0:0)

1:0 Jamal Musiala 68' 1:1 Marcus Ingvartsen 86'

Składy:

Bayern: Manuel Neuer - Bouna Sarr, Jerome Boateng (66' Benjamin Pavard), Javi Martinez, Josip Stanisić - Jamal Musiala (74' Tanguy Nianzou), Tiago Dantas (66' Christopher Scott), Joshua Kimmich, Thomas Mueller, Kingsley Coman (46' Leroy Sane) - Eric Choupo-Moting (58' David Alaba).

Union: Andreas Luthe - Christopher Trimmel, Marvin Friedrich, Robin Knoche, Christpher Lenz (67' Julian Ryerson) - Keita Endo (80' Christian Gentner), Robert Andrich, Grischa Proemel, Max Kruse (72' Cedric Teuchert), Marius Buelter (67' Marcus Ingvartsen) - Petar Musa (72' Joel Pohjanpalo).

Żółte kartki: Bouna Sarr, Tanguy Nianzou (Bayern).

Sędzia: Tobias Stieler.

Werder Brema - RB Lipsk 1:4 (0:3) 0:1 Dani Olmo 23' 0:2 Alexander Soerloth 32' 0:3 Alexander Soerloth 41' 1:3 Milot Rasica (k.) 61' 1:4 Marcel Sabitzer 63'

Eintracht Frankfurt - VfL Wolfsburg 4:3 (2:1) 0:1 Bote Baku 7' 1:1 Dajci Kamada 8' 2:1 Luka Jović 27' 2:2 Wout Weghorst 47' 3:2 Andre Silva 54' 4:2 Erik Durm 62' 4:3 Maximilian Philipp 86'

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Bayern Monachium 34 24 6 4 99:44 78
2 RB Lipsk 34 19 8 7 60:32 65
3 Borussia Dortmund 34 20 4 10 75:46 64
4 VfL Wolfsburg 34 17 10 7 61:37 61
5 Eintracht Frankfurt 34 16 12 6 69:53 60
6 Bayer 04 Leverkusen 34 14 10 10 53:39 52
7 1.FC Union Berlin 34 12 14 8 50:43 50
8 Borussia M'gladbach 34 13 10 11 64:56 49
9 VfB Stuttgart 34 12 9 13 56:55 45
10 SC Freiburg 34 12 9 13 52:52 45
11 TSG 1899 Hoffenheim 34 11 10 13 52:54 43
12 1.FSV Mainz 05 34 10 9 15 39:56 39
13 FC Augsburg 34 10 6 18 36:54 36
14 Hertha Berlin 34 8 11 15 41:52 35
15 Arminia Bielefeld 34 9 8 17 26:52 35
16 1.FC Koeln 34 8 9 17 34:60 33
17 Werder Brema 34 7 10 17 36:57 31
18 Schalke 04 Gelsenkirchen 34 3 7 24 25:86 16

CZYTAJ TAKŻE:

Liga Mistrzów. Poprosił Erlinga Haalanda o autograf. Teraz spotkała go kara Takie są skutki pandemii koronawirusa. Real Madryt w krótkim czasie stracił fortunę

Źródło artykułu:
Czy Bayern będzie mistrzem Niemiec?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (14)
avatar
Poot
10.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@Bayern wygra Ligę Mistrzów a Roma LE: ...tak iżby przestało się już mówić o jego zastąpieniu kimś z czwórki Allegri, Nagelsmann, Rangnick, Löw po sezonie Bayernu... POD WARUNKIEM, że Brazzo t Czytaj całość
avatar
Lewa_tywa
10.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Brawo Keflawick. Niestety PR musi działać i pisać bzdury o niby braku Bobka. Są dwie drużyny w Bundeslidze które mogą spróbować przeszkodzić Bayernowi to Lipsk i Union co pokazały mecze w rundz Czytaj całość
avatar
Bayern wygra Ligę Mistrzów a Roma LE
10.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Bayern musi wygrywać wszystkie takie mecze, nawet bez Lewandowskiego w składzie, bo zaraz może się okazać, że Lipsk będzie miał mniej niż 3 punkty straty do lidera z Monachium! Czytaj całość
avatar
zakaznik
10.04.2021
Zgłoś do moderacji
1
6
Odpowiedz
Gdyby grali z Lewem moze przegrali by 3:1 tego nikt nie wie , wiec po co takie bezsensowne pisanie czy Bayern to Polska druzyna ?????? Zajmijmy sie Legia lub Piastem. Lewy jest calkowicie nie Czytaj całość
avatar
Emer
10.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
7
Odpowiedz
Ci co piszą o drewniaku - oto polskie piekiłko. Niech piszą o obajtach, sasinach i jarkach