"Cudowny. Dokonywał cudów w bramce po strzałach Zapaty, Pasalicia i Gosensa. Był najlepszym zawodnikiem Fiorentiny" - portal calciomercato.com wychwalał Bartłomieja Drągowskiego po meczu Serie A z Atalantą Bergamo (2:3).
Włoskie media piszą już o fenomenie polskiego bramkarza, który od początku roku znajduje się w życiowej formie.
- To nie pierwszy raz, kiedy syn prezentuje się znakomicie. Moim zdaniem, im więcej będzie miał okazji do pokazania swoich umiejętności, tym będzie stawał się coraz lepszy - ocenił w rozmowie z portalem firenzeviola.it Dariusz Drągowski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłka leciała, leciała i leciała. Gol z 90 metrów!
Ojciec golkipera Fiorentiny nie jest zaskoczony postawą syna. - Ani trochę. Nigdy nie opuściłem jego meczu i bardzo dobrze go obserwuję. Nie jestem zaskoczony jego wydajnością. Poza tym mogę zaświadczyć, że on zawsze ciężko pracuje na treningach, a mecze mistrzowskie są tylko odzwierciedleniem jego zaangażowania w ciągu tygodnia - dodał były piłkarz m.in. Jagiellonii i Hetmana Białystok.
Drągowski senior został też zapytany o... doniesienia na temat ewentualnego przejścia syna do Borussii Dortmund (więcej TUTAJ). - Cóż, myślę, że po wczorajszym występie, który wszyscy widzieliście, jest jasne, że teraz myśli tylko o Fiorentinie i kończy ten trudny sezon w najlepszy możliwy sposób. W tej chwili nie myśli o niczym innym - podsumował.
Zobacz:
Serie A: Bartłomiej Drągowski napracował się. Wszystko na marne