"Naprzód FC Bayern!" - Robert Lewandowski do końca wierzył w awans Bayernu Monachium do półfinałów Ligi Mistrzów 2020/21. Najskuteczniejszy gracz Bawarczyków we wtorek o godz. 21 zasiadł przed telewizorem, by śledzić przebieg meczu rewanżowego z Paris Saint-Germain (relacja TUTAJ).
Na migawce zamieszczonej przez piłkarza na InstaStories widzimy go w domu w Monachium, gdzie na dużym ekranie oglądał występ kolegów z drużyny.
Lewandowski ostatnio był krytykowany za to, że w trakcie meczu ligowego Bayernu z Unionem Berlin (1:1) nie śledził spotkania, tylko... udał się na wycieczkę. Dziś "Lewy" jednak pokazał, że jest z zespołem na dobre i na złe. Bayern w pierwszym meczu z PSG przegrał u siebie (2:3).
Nasz napastnik w poniedziałek wrócił do indywidualnych treningów po kontuzji kolana, której doznał w meczu el. MŚ z Andorą. Zdaniem lekarzy proces rehabilitacji przebiega zgodnie z planem i 32-latek może być gotowy do gry na przełomie kwietnia i maja.
Zobacz:
Liga Mistrzów. Robert Lewandowski zwrócił się do kolegów. Deklaruje wsparcie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: co za strzał! Tę bramkę można oglądać w nieskończoność