W Monachium nie milkną echa konfliktu Hansiego Flicka z dyrektorem sportowym Hasanem Salihamidziciem. Pomiędzy tą dwójką dochodzi do spięć. To sprawia, że coraz częściej pojawiają się głosy, że Flick opuści Bayern Monachium.
"Jego miejsce w Bayernie nie jest pewne. Nie wierzę we współpracę w kolejnym sezonie" - pisał w felietonie dla "Sky" Lothar Matthaeus.
W podobnym tonie wypowiadał się Stefan Effenberg, który mówił, że konflikt w Bayernie sprawi, że ktoś z dwójki Flick-Salihamidzić po prostu będzie musiał odejść z klubu.
Następnie, po tym jak Bayern odpadł z rozgrywek Ligi Mistrzów, Lothar Matthaues ponownie zabrał głos w tej sprawie. 60-latek nie przekazał fanom Bawarczyków optymistycznych wieści.
- Jestem przekonany, że Hansi Flick nie będzie już trenerem Bayernu po tym sezonie - przyznał w rozmowie z "Bildem". - Oferta Niemieckiego ZPN jest dostępna. Nikt nie może powiedzieć, że jeszcze nie rozmawiali. Flick jest na szczycie listy w DFB - dodał.
Ponadto Matthaues poinformował, że Bayern myślał już o Julianie Nagelsmannie jako następcy Hansiego Flicka. Swoją wypowiedź skwitował stwierdzeniem, że mecz Bundesligi z Augsburgiem (w 34. kolejce) będzie ostatnim dla Flicka jako trenera klubu.
Dodajmy, że Julian Nagelsmann od lipca 2019 roku pracuje w RB Lipsk. Wcześniej 33-letni szkoleniowiec był związany z TSG 1899 Hoffenheim.
Czytaj także:
- Rewolucja w Lidze Mistrzów. Bayernowi nie pomogłaby, ale Juventusowi przedłużyłaby nadzieję
- Liga Mistrzów. Thomas Tuchel obraził trenera FC Porto? Padło oskarżenie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gol stadiony świata. I to w wykonaniu kobiety!